Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Dewastacja planety wciąż postępuje – stężenie gazów cieplarnianych osiągnęło rekordowy poziom

Jeśli niskoemisyjne rozwiązania szybko nie przyjmą się na szeroką skalę, doprowadzimy klimat do ruiny.
.get_the_title().

Do smutnych wieści o kondycji naszej planety można niestety w ostatnim czasie przywyknąć. Tym razem złe wiadomości nadeszły od zajmujących się klimatem ekspertów z Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Naukowcy ogłosili, że stężenie gazów cieplarnianych w atmosferze osiągnęło właśnie najwyższy poziom za naszego życia, ba, od kilku milionów lat!

Ostatnia taka sytuacja, gdy Ziemia doświadczyła porównywalnego nagromadzenia dwutlenku węgla, miała miejsce 3-5 milionów lat temu, gdy średnia temperatura była większa o ok. 2-3 stopnie Celsjusza, a poziom mórz wyższy o 10-20 metrów niż obecnie – mówi sekretarz generalny Światowej Organizacji Meteorologicznej, Petteri Taalas.

Co jednak najgorsze, wzrost obecności dotyczy nie jednego, a wszystkich gazów, takich jak dwutlenek węgla, metan czy podtlenek azotu i nie widać przesłanek do tego, by ten „trend” miał się odwrócić.

Bez gwałtownego ograniczenia emisji gazów cieplarnianych zmiany klimatyczne wywrą nieodwracalny wpływ na życie na Ziemi, a szanse na skuteczne działanie niestety są coraz mniejsze – dodaje Taalas.

fot. gercekbilim.com

Statystyki są nieubłagane.

Ilość dwutlenku węgla w atmosferze jest w tej chwili 2,5 razy większa niż w okresie przedprzemysłowym i wynosi 405,5 cząsteczek na milion.

Stężenie metanu procentowo wrosło jeszcze bardziej, bo aż 3,5 razy, co „zawdzięczamy” chociażby hodowli bydła czy przeciekom z szybów naftowych. Destrukcyjnego dla ozonosfery podtlenku azotu od wspomnianego okresu również jest już ponad dwukrotnie więcej, do czego przyczyniło się nieodpowiedzialne stosowanie nawozów czy degradacja gleb.

Niskoemisyjne rozwiązania jak energia generowana przez wiatr, słońce czy transport elektryczny jak najszybciej muszą być przeszczepione do mainstreamu, zastępując szkodliwe paliwa kopalne – mówi prof. Corinne Le Quere.

Iskierką nadziei (choć niektóre kraje mają sobie wszelkie obostrzenia za nic) może być lista planowanych inicjatyw i działań, ukierunkowanych na walkę ze zmianami klimatu i ujętych w tym oto raporcie. Aktywność wykazało dotychczas 9 tysięcy miast w 128 krajach, 240 stanów i regionów w 40 państwach oraz 6 tysięcy firm w 120 krajach. Może jeszcze nie jest za późno.

Tekst: WM

Zmiany Klimatu