Producent farb zatrudni Color Explorera. Będzie zwiedzał Amerykę i odkrywał nowe, nienazwane jeszcze barwy
Amerykańska firma Behr, która już od ponad 70 lat zajmuje się produkcją farb, postanowiła tego lata zatrudnić osobę, którą wypuści w teren – na ekspedycję w poszukiwaniu nowych barw. Pomysłodawcy tego projektu wychodzą z założenia, że nie ma lepszego źródła inspiracji niż otaczający nas świat.
Trzeba tylko być uważnym, mieć w sobie coś z artysty wyczulonego na niuanse kolorystyczne i głowę pełną pomysłów na to, jak można nazwać nowoodkryte barwy.
Firma Behr na etapie zgłoszeń sprawdzi, jak kandydaci radzą sobie z kolorową tematyką. Nie będzie to jednak test sprawdzający, czy odróżniają baby pink od millennial pink. Aplikując, trzeba w maksymalnie 150 słowach opisać, który kolor cię najbardziej inspiruje i dlaczego akurat ten.
Jeśli swoją odpowiedzią urzekniesz organizatorów konkursu, udowodnisz, że jesteś kolorowym ptakiem, a twoich żyłach płynie wielokolorowa krew – masz tę pracę!
„Osoba na stanowisku Color Explorera będzie ściśle współpracować z naszymi ekspertami, a przy okazji przeżyje podróżniczą przygodę życia!” – czytamy na oficjalnej stronie firmy Behr. – „Będzie pływać kajakiem po lodowo-niebieskich wodach Lake Louise w Parku Narodowym Banff, bawić się w roztańczonym tłumie podczas festiwali muzycznych, odwiedzi Rainbow Row – kolorową dzielnicę w Charleston, a w międzyczasie przeżyje wiele, wiele innych niezapomnianych, pozytywnie zabarwionych chwil”.
Color Explorer zostanie wysyłany w najciekawsze miejsca i na najfajniejsze eventy w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.
Tam powinien mieć oczy szeroko otwarte i chłonąć barwne inspiracje z otoczenia, a ze swoich „badań” robić notatki i dokumentować je na zdjęciach, które zostaną umieszczone na portalach internetowych marki.
Ponadto powinien również zaproponować intrygujące, nieszablonowe nazwy dla kolorów, które uda mu się uchwycić. A za to wszystko dostanie 10 tysięcy dolarów!
Brzmi idealnie, więc gdzie jest haczyk?
Oferta skierowana jest niestetytylko do obywateli Kanady i Stanów Zjednoczonych.
Jeśli jednak czytacie nas za wielką wodą lub znacie kogoś, kogo ta oferta może zainteresować, to wszystkie informacje znajdują się tutaj.
Źródło zdjęć głównych: Instagram @behrpaint
Tekst: Kinga Dembińska