Badania wykazują, że czytanie książek, gazet i F5 wydłuża życie
Zdrowa dieta, aktywność fizyczna, żadnych używek – to porady, które najczęściej pojawiają się w kontekście tego, jak zapewnić sobie długowieczność. Tymczasem naukowcy z Uniwersytetu w Yale dołączyli do tej listy jeszcze jeden punkt – czytanie. A przecież i bez tego odkrycia o profitach płynących z częstego oddawania się lekturze można by napisać książkę i wcale nie byłaby ona krótka.
Rozwijanie wyobraźni, poszerzanie słownictwa, poprawa zdolności koncentracji i pamięci czy po prostu przyjemne spędzenie wolnego czasu – to tylko niektóre zalety płynące z czytania.
Wygląda więc na to, że książki są lekiem na całe zło i nadzieją nie tylko na przyszły rok, ale kilka bonusowych lat życia. Naukowcy doszli do takiego wniosku po przebadaniu kilku tysięcy ochotników powyżej 50-tego roku życia.
Na podstawie zebranych od nich informacji ochotników podzielono na trzy grupy: osób czytających więcej niż 3,5 godz. tygodniowo, poniżej tego czasu i tych, którzy nie czytają w ogóle.
Przy okazji zauważono, że wśród osób, które na lekturę poświęcały najwięcej czasu, przeważały kobiety z wykształceniem wyższym i dobrymi zarobkami.
Naukowcy obserwowali uczestników badania przez następne 12 lat, sprawdzając, czy ich nawyki czytelnicze się nie zmieniły. Docelowo zapisywano długość ich życia. Seniorzy, którzy w ogóle nie czytali, nie dożywali tylu lat, co ci z obu grup czytających.
Niezależnie od płci, stanu zdrowia, wykształcenia czy statusu materialnego osoby czytające ponad 3,5 godz. tygodniowo żyły dłużej o co najmniej 23 miesiące od tych, którzy w ogóle nie sięgali po książki czy gazety.
Przedstawiając wyniki zwrócono uwagę na to, że niewiele czynności siedzących i możliwych do wykonania przez niemalże każdego ma tak pozytywne skutki w obszarze długości życia. Badacze po raz pierwszy udowodnili też przewagę książek nad gazetami i czasopismami. Do tej pory różne eksperymenty i analizy nie robiły rozróżnienia w obrębie tego, co jest czytane.
Tym razem ustalono jednak, że wybierając lekturę książki, można sobie zagwarantować kolejne dodatkowe miesiące życia.
Nadal trwają badania, które mają na celu określić, dlaczego czytanie – w szczególności książek – ma taki wpływ na organizm człowieka. Obecnie utrzymuje się, że to dlatego, bo rozwija ono nasze zdolności poznawcze. Trenujemy je na dwóch płaszczyznach – jedna z nich to rozumienie, co czytamy i odpowiednie odniesienie tego do rzeczywistości. Druga płaszczyzna to nasz stosunek do historii i jej bohatera oraz to, jakie uczucia budzi lektura, co zwiększa naszą inteligencję emocjonalną.
Naukowcy twierdzą, że książki poprzez rozwijanie naszych zdolności poznawczych wykształcają w nas lepszą zdolność przetrwania, co przekłada się właśnie na dłuższe życie.
Jeśli więc naukowcy z Uniwersytetu Yale się nie mylą, to zapomnijcie o wszystkim, co było na waszych świątecznych wishlistach, a nie jest książką lub prenumeratą jakiegoś dobrego pisma, bo wygląda na to, że trudno o inną rzecz, która zawierałaby tak duży pakiet wszelkich dobrodziejstw. Swoją drogą przypominamy, że można już zamawiać najnowszy drukowany numer F5 🙂
Tekst: Kinga Dembińska