Światowej sławy artysta Daniel Buren otwiera sezon 2018/2019 w teatrzegalerii STUDIO
Teatrgaleria STUDIO kontynuuje swój innowacyjny pomysł na odwrócenie tradycyjnego porządku powstawania spektakli. Po raz drugi proponuje artystom koncepcję stałej scenografii, którą projektuje wybitny artysta wyróżniający się w dziedzinie sztuki współczesnej.
W zeszłym sezonie był to projekt „Izolatka” na scenie Modelatornia, który zrealizowali Olga Mokrzycka-Grospierre i Nicolas Grospierre.
W tym sezonie realizacji podjął się Daniel Buren – jeden z najwybitniejszych światowych artystów współczesnych i teoretyków sztuki.
Obiekt-scenografia Burena będzie punktem wyjścia do pracy trzech młodych reżyserów: Radosława Maciąga, Ewy Rucińskiej oraz Grzegorza Jaremki.
– W teatrze mieszczańskim i psychologicznym zaczyna się od interpretacji tekstu, dlatego często mówi się o służebności teatru wobec literatury. My odwracamy na chwilę tę regułę. To przestrzeń jest dana z góry – jak dramat lub libretto. Praca reżysera zaczyna się od jej interpretacji, do niej dobiera się tekst, aktorów itd. Stała scenografia jest też przez cały sezon „wystawiona” w teatrze, można ją oglądać niezależnie od spektakli – opowiada o tej rewolucyjnej koncepcji dyrektorka teatrgalerii STUDIO Natalia Korczakowska.
Daniel Buren jest artystą rozchwytywanym przez najważniejsze instytucje kultury i galerie sztuki na świecie, ale to właśnie utopijność i oryginalność koncepcji warszawskiej teartrgarerii przyciągnęła go do Warszawy. Fakt, że artysta znalazł czas świadczy o tym, jaką siłę oddziaływania wciąż może mieć idea w sztuce.
Artysta urodził się w 1938 roku w Boulogne-Billancourt we Francji. Jest absolwentem paryskiej École Nationale Supérieure des Métiers d’Art. W trakcie swojej ponad 50-letniej praktyki artystycznej i teoretycznej radykalnie kwestionował istotę sztuki i instytucji muzeum. Zaczął malować na początku lat 60., w 1965 roku porzucił tradycyjne malarstwo na rzecz pionowych pasów, białych lub kolorowych, ale zawsze o szerokości 8,7 centymetra, które stały się emblematem jego sztuki. Swój koncept nazywał “degree zero of painting”. Takie konceptualne „narzędzie wizualne” stworzone z tkanin, papieru, taśmy i farby artysta umieszczał na tablicach reklamowych, klatkach schodowych, wagonach, w parkach, kawiarniach, na mostach oraz, oczywiście, w galeriach i muzeach całego świata.
My painting, at the limit, can only signify itself… It is. So much so, and so well, that anyone can make it and claim it… Perhaps the only thing that one can do after having seen a canvas like ours is total revolution
– podsumowuje swoją koncepcję twórca.
Buren z powodzeniem przeniósł pojęcie “in situ” (łaciński zwrot, który dosłownie tłumaczony oznacza „tu, na miejscu”), czyli sztuki, która wpisuje się w zastaną przestrzeń i jej specyfikę, na grunt sztuk plastycznych. Choć kolorowe pasy pozostają najbardziej rozpoznawalnym elementem jego twórczości, Buren w ostatnich dwudziestu latach tworzy prace o bardziej rzeźbiarskiej, a nawet architektonicznej skali i formie.
Współpracuje też ze znanymi markami i wielkimi inwestorami. Warto obejrzeć jego projekt zrealizowany dla Fundacji Louis Vuitton oraz pokaz mody, przy którym artysta współpracował.
Niezwykle ciekawe artystycznie będzie zderzenie konceptualnej pracy doświadczonego rewolucjonisty Burdena z twórczością reżyserów najmłodszego pokolenia. Zastana przestrzeń może mieć bardzo uwalniające i inspirujące oddziaływanie zarówno dla pracy dla pracy reżysera, jak i całego zespołu realizatorów. Prawdopodobnie najciekawszy przełom nastąpi w sposobie i podejściu do pracy scenografów. Co robić? Buntować się przeciw zastanej przestrzeni, zamieszkiwać ją, komentować, odmieniać czy…?
Na efekty pierwszego zderzenia tej idei z praktykami teatru nie trzeba będzie długo czekać.
Wernisaż pracy Burena odbędzie się na Dużej Scenie STUDIO teatrgalerii 9 września 2018 o godz. 19:00, natomiast pierwsza premiera została zaplanowana na 19 października 2018 r.