Dotychczas wydawało się, że fabuła najnowszego filmu Quentina Tarantino będzie skoncentrowana wokół sekty „Rodzina” Charlesa Mansona i słynnego mordu dokonanego w posiadłości Romana Polańskiego, gdzie zginęła między innymi żona reżysera Sharon Tate. Jak donosi Vanity Fair, poczynania sekty, której lider zmarł 19 listopada w wieku 83 lat, będą tylko fabularnym tłem, zaś akcja skupi się na losach telewizyjnego aktora z dotychczas jednym przebojem na koncie, który chce zaistnieć w filmowym biznesie.
Jego pomocnikowi, a jednocześnie dublerowi bohatera przy scenach kaskaderskich, będzie przyświecał dokładnie ten sam cel. A wszystko to w gorącym Los Angeles latem 1969 roku.

Budżet produkcji ma wynosić aż 100 milionów dolarów, a plotki, tak jak wspominaliśmy, mówią o udziale w obrazie takich aktorów jak Margot Robbie, Brad Pitt, Leonardo DiCaprio czy Tom Cruise.

Dystrybutorem filmu będzie Sony Pictures – Tarantino po raz pierwszy wycofał się ze współpracy z powiązanym z Miramaxem Harveyem Weinsteinem, który stał się już symbolem seksualnych afer, które zatrzęsły w ostatnim czasie Ameryką.

Wedle zapowiedzi będzie to przedostatni w karierze tytuł wyreżyserowany przez Tarantino.

Źródła: Vanity Fair, Dazed Digital