Hangxiety, czyli połączenie kaca i niepokoju

Hanxiety sprawia, że niektórzy całkowicie rezygnują z picia alkoholu.
.get_the_title().

Termin „hangxiety” powstał z połączenia słowa „hangover”, które oznacza kaca, z „anxiety”, czyli uczuciem lęku i niepokoju. Hanxiety towarzyszy nam niekiedy następnego poranka po zakrapianej imprezie – kiedy budzimy się rano niewypoczęci i czując już pierwsze objawy kaca, zaczynamy sobie zadawać poważne pytania. „Czy powinienem się wstydzić za moje wczorajsze zachowanie?” – zastanawiamy się na przykład, pisząc jednocześnie do znajomych, którzy towarzyszyli nam poprzedniego wieczora, by upewnić się, że wszystko jest okej. Wypity alkohol sprawił, że wieczorem poczuliśmy się zrelaksowani.

To całkiem normalne, ponieważ alkohol działa na nasze receptory GABA, które hamują aktywności komórek nerwowych, jednocześnie uspokajając nasz mózg.

Alkohol stymuluje GABA, dlatego pijąc, czujesz się zrelaksowany i wesoły – tłumaczy David Nutt, profesor neuropsychofarmakologii w Imperial College w Londynie. Mózg zaczyna blokować kwas glutaminowy, który pełni funkcję głównego przekaźnika pobudzający w mózgu i odpowiada za zapamiętywanie – stąd właśnie dziury w pamięci związane z nadużywaniem alkoholu.

Więcej kwasu glutaminowego oznacza większy niepokój. Mniej kwasu glutaminowego to mniej niepokoju – tłumaczy Nutt.

Problem pojawia się jednak w kilka godzin po zakończeniu konsumpcji alkoholu, kiedy nasze mózgi starają się naprawić zachwianą uprzednio równowagę, przywracając poziomy GABA do normy i przywracając kwas glutaminowy.

Nagły skok kwasu glutaminowego owocuje właśnie uczuciem niepokoju, które wielu z nas odczuwa na kacu. To właśnie hangxiety, które tylko w pewnym sensie przypomina kaca moralnego, który zawsze ma związek z tym, co rzeczywiście zrobiliśmy, ale nie musi mieć nic wspólnego z piciem alkoholu. Procenty powodują także wzrost poziomu noradrenaliny, która znana jest jako hormon walki lub ucieczki. Jej wyższy poziom może także wpłynąć na poczucie niepokoju. Hanxiety może trwać nawet kilka dni, a do tego jest znacznie silniejsze w przypadku osób, które na co dzień i tak borykają się z lękiem i niepokojem. I, co najważniejsze, nie ma na nie lekarstwa. Oprócz jednego – zrezygnować z picia alkoholu lub pić mniej. Dlatego też wiele osób, które szczególnie mocno przeżywają hanxiety, podejmuje decyzję o rezygnacji z picia – kilka godzin zabawy z alkoholem nie jest ich zdaniem warte tortur odczuwanych przez następny dzień albo nawet dwa.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Hangover anxiety known as ‘hangxiety’ or ‘the fear’ is extremely common and whilst a lot of it is a direct result of blackouts and memory dips, (Did I call my boss a prick?’ ‘Did I snog my friend’s brother?’ etc.) there is also a lot of actual science-y stuff behind it. The Guardian* did a great piece on it back in January which goes in to more detail but if you can’t be bothered to read it, the main takeaway is this – David Nutt, professor of neuropsychopharmacology at Imperial College, London says, “Alcohol targets the Gaba (gamma-aminobutyric acid) receptor, which sends chemical messages through the brain and central nervous system to inhibit the activity of nerve cells. Alcohol stimulates Gaba, which is why you get relaxed and cheerful when you drink. The first two drinks lull you into a blissful Gaba-induced state of chill. When you get to the third or fourth drink, another brain-slackening effect kicks in: you start blocking glutamate, the main excitatory transmitter in the brain. More glutamate means more anxiety. Less glutamate means less anxiety. Not only does alcohol reduce the chatter in your brain by stimulating Gaba, but it further reduces your anxiety by blocking glutamate. In your blissed-out state, you will probably feel that this is all good – but you will be wrong. The body registers this new imbalance in brain chemicals and attempts to put things right. It is a little like when you eat a lot of sweets and your body goes into insulin-producing overdrive to get the blood sugar levels down to normal; as soon as the sweets have been digested, all that insulin causes your blood sugar to crash. When you are drunk, your body goes on a mission to bring Gaba levels down to normal and turn glutamate back up. When you stop drinking, therefore, you end up with unnaturally low Gaba function and a spike in glutamate – a situation that leads to anxiety.” The article goes on to mention a study which shows hangover anxiety doesn’t affect everyone in the same way which is why some of your mates might seem absolutely fine on a hangover and why sobriety is about making a decision that is best for YOU. #sobergirlsociety *FULL ARTICLE LINK IN BIO

Post udostępniony przez SOBER GIRL SOCIETY (@sobergirlsociety)

Zdjęcie główne: „Girls” (HBO)
Tekst: NS

ZDROWIE