Nikogo nie dziwi, że pacjenci z depresją zgłaszają sny o bardziej negatywnym nastroju i emocjach w porównaniu do osób zdrowych. Znacznie częściej też mają koszmary lub śnią o niepowodzeniach i nieszczęśliwych wydarzeniach. To jednak nie wszystko. Jednym z częstszych objawów depresji są trudności ze snem. Chorzy nie tylko mają problem z zaśnięciem oraz częstymi pobudkami.

Zmienia się również architektura ich snu.

Skraca się okres od zaśnięcia do pojawienia się pierwszej fazy REM, a zwiększa długość oraz ilość REM oraz liczba i zagęszczenie szybkich ruchów gałek ocznych.

Oznacza to, że mimo skrócenia całkowitego czasu snu, osoby z depresją śnią znacznie bardziej intensywnie. Szacuje się, że faza REM trwa u nich nawet trzy razy dłużej niż u osób zdrowych.

Taki sen nie daje uczucia spełnienia, ponieważ nie przynosi żadnego odpoczynku.

W tej fazie ludzki organizm produkuje najwięcej adrenaliny. U osób z depresją częściej pojawiają się również senne koszmary, które potęgują efekt zmęczenia i niewyspania.

U niektórych pacjentów można zauważyć jednak zupełnie inne objawy. Badani opisują swoje sny jako neutralne. Może to mieć związek z fazą choroby, w której obserwuje się stępienie afektywne i wycofanie emocjonalne. Takie osoby przeważnie odgrywają raczej bierną rolę w swoich snach oraz mają mniej dziwacznych snów.

Tekst: KW
Zdjęcia: Unsplash