Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Pięć powodów, dla których warto obejrzeć „Wielkie kłamstewka”

Nowy sezon "Wielkich kłamstewek" można oglądać na HBO i HBO GO od 10 czerwca. Widzieliśmy przedpremierowo trzy odcinki drugiego sezonu serialu i zachęcamy, abyście poszli w nasze ślady. Jak się okazuje, nawet jeśli serial planowany jest jako zamknięta całość, to dobrze napisana kontynuacja raczej mu nie zaszkodzi.
.get_the_title().

1. Meryl Streep

„Wielkie kłamstewka” to od początku był serial ze wspaniałą obsadą, o której inne produkcje małego ekranu mogą pomarzyć. Nicole Kidman, Reese Witherspoon, Laura Dern, Shailene Woodley i Zoë Kravitz były gwarancją sukcesu i tak też się stało. Gdy więc do ekipy dołączyła Meryl Streep, decyzja ta przyprawiła fanów serialu o prawdziwy zawrót głowy.

Meryl Streep świetnie wpasowała się w świat przedstawiony „Wielkich kłamstewek”. Warto dodać, że aktorka zgodziła się na udział w produkcji bez czytania scenariusza, a jedynie opierając się na swoich doświadczeniach jako widzki pierwszego sezonu.

Streep wciela się w rolę Mary Louise, czyli matki Perry’ego, wokół śmierci którego cały czas toczy się główny wątek serialu. Bohaterki mają swoje powody, by chcieć o sprawie zapomnieć, a Mary Louise przekonana o tym, że to nie mógł być po prostu nieszczęśliwy wypadek, zaczyna zadręczać Celeste i prowadzić śledztwo na własną rękę.

Mary Louise jest jedną z tych bezpośrednich kobiet, które najgorszą obelgę potrafią wygłosić z uśmiechem na ustach, a gdy bardzo im zależy, przeproszą zanim kogoś boleśnie znieważą. Z czasem jednak bohaterka zyskuje więcej rysów i staje się postacią, którą w jakimś sensie, chcąc nie chcąc, staramy się zrozumieć. Czy jej natarczywe pytania wynikają tylko z troski o wnuków? Czy rozumie, że jej syn mógł krzywdzić matkę swoich dzieci?

Meryl Streep narysowała swoją postać dosyć grubą kreską, ale w kolejnych odcinkach, zaczyna pracować nad detalami charakteru Mary Louise. Jej sceny z Reese Witherspoon należą do najlepszych w serialu.

2. Historia przemocy

Tym, którzy niewiele pamiętają z pierwszego sezonu planowanego jako zamknięta całość, warto przypomnieć, że serial skupia się na przemocy w rodzinie i różnych jej odmianach. Powieść Liane Moriarty, która posłużyła do napisania scenariusza pierwszego sezonu, opowiada o tym, jak kobiety radzą sobie z przemocą doznawaną ze strony partnera, dzieci z agresją w szkole, a także z przemocą symboliczną, wykluczeniem ekonomicznym itd. W sezonie drugim temat przemocy powraca, ponieważ śmierć jednego z jej sprawców nie została wyjaśniona i policja szuka prawdy o tym wydarzeniu. Bohaterki jak zawsze wspierają się w swoich osobistych dramatach i starają być silne dla siebie nawzajem. To świetny przykład tego, jak może funkcjonować przyjaźń kobiet oderwana od stereotypowych gadżetów, które media chętnie jej przypisują, czyli rozmów o kosmetykach i ciągłych zakupów.

W „Wielkich kłamstewkach” podziwiamy odwagę kobiet, chęć niesienia pomocy przyjaciółkom i walkę o sprawy istotne dla ich wspólnego dobra.

3. Siła siostrzeństwa

Każda z postaci inaczej radzi sobie z traumą po wydarzeniu, które oglądaliśmy w finale pierwszego sezonu, czyli śmiercią Perry’ego. Celeste stara się wierzyć, że dobre wspomnienia o nim mogą wymazać te złe, Madeline interesuje się tylko tym, żeby nikt nie poniósł konsekwencji tamtej nocy, a Bonnie zżerają wyrzuty sumienia.

Wzajemne wsparcie bohaterek pokazuje nie tylko, jak bardzo zjednoczyło je to traumatyczne doświadczenie, ale także to, jak bardzo nieistotne stały się ich wcześniejsze spory dotyczące spraw szkoły, do której chodzą ich dzieci.

„Wielkie kłamstewka” zabierają głos we współczesnej dyskusji o prawach kobiet, które ciągle są weryfikowane, ograniczane, tłamszone. To głos zdecydowany i podkreślający wagę kobiecej solidarności, bez której nie uda się zdziałać więcej na rzecz równouprawnienia, o które wciąż musimy walczyć.

4. Ścieżka dźwiękowa

Doskonale dobrana ścieżka dźwiękowa w dalszym ciągu pozostaje ważną bohaterką serialu. Nie tylko ilustruje wydarzenia, ale wpływa na nie, kreuje je w sposób wyjątkowy. Fani oprawy muzycznej pierwszego sezonu nie będą rozczarowani.

5. Lokacje

„Wielkie kłamstewka” są pięknym serialem nie tylko z uwagi na świetny scenariusz, doborową obsadę i doskonałą muzykę, ale także z uwagi na kadry. Serial powstaje w Monterey w Kalifornii, gdzie widoki zapierają dech w piersiach. Twórcy obficie z tego korzystają, często umieszczając akcję na plaży lub zachęcając bohaterki do ciągłej jazdy autem, dzięki czemu możemy podziwiać wspaniałe widoki za oknem.

Fanów serialu nie musimy długo namawiać na kontynuację, ale jeśli nie widzieliście jeszcze pierwszego sezonu, to wszystkie dotychczasowe odcinki możecie nadrobić na HBO GO. Warto też przeczytać powieść Liane Moriarty pod tym samym tytułem.

Drugi sezon serialu, podobnie jak pierwszy, składa się z siedmiu odcinków.

Tekst: MM

TU I TERAZ