Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Obraz stworzony przez sztuczną inteligencję sprzedano na aukcji za 432 tys. dolarów

Czy obraz stworzony przez AI to rzeczywiście sztuka?
.get_the_title().

Prestiżowy brytyjski dom aukcyjny Christie’s sprzedał niedawno na aukcji obraz stworzony przez sztuczną inteligencję. „Portret Edmonda Belamy’ego”, bo taką nazwę nosi dzieło, jest pierwszym obrazem wygenerowanym przez AI, który trafił na prawdziwą aukcję dzieł sztuki. Autorem obrazu jest francuski kolektyw artystyczny Obvious, w skład którego wchodzą Hugo Caselles-Dupré, Pierre Fautrel i Gauthier Vernier. „Portret Edmonda Belamy’ego” powstał przy wykorzystaniu algorytmów generative adversarial network (GAN) do uczenia nienadzorowanego.

Członkowie kolektywu załadowali do nich aż 15 tys. znanych z historii sztuki portretów stworzonych między XIV a XX wiekiem, a na ich podstawie sztuczna inteligencja wygenerowała swoje wariacje na ten temat.

W rezultacie powstał cykl 11 portretów fikcyjnej rodziny Belamy. Na wszystkich obrazach twarze są rozmazane. Ten, który trafił na aukcję przedstawia mężczyznę w ciemnym płaszczu z białym kołnierzykiem – wizerunek może niektórym przywodzić na myśl postaci z obrazów Rembrandta. „Portret Edmonda Belamy’ego” został wylicytowany za 432,5 tys. dolarów, czyli aż dziesięciokrotnie więcej niż szacowano przed rozpoczęciem aukcji.

To niewątpliwie jest portret – mówi o wylicytowanym obrazie Richard Lloyd z Christie’s. – Może nie został namalowany przez mężczyznę w pudrowanej peruce, ale należy dokładnie do takich obrazów, które sprzedają się przez ostatnie 250 lat.

Lloyd dodaje też, że istnieje ogromny rynek na dzieła wygenerowane przez sztuczną inteligencję, czego dowodem jest rekordowa cena zlicytowanego na aukcji portretu.

Podobnego zdania jest również Ahmed Elgammal z Art and Artificial Intelligence Lab w Rutgers University. – Biorąc pod uwagę cały proces twórczy, efektem jest coś, co bardziej przypomina sztukę konceptualną niż tradycyjne malarstwo. Człowiek zadaje pytania, a maszyna udziela odpowiedzi. Cały proces jest sztuką, nie tylko efekt końcowy. Można powiedzieć, że mamy do czynienia z współpracą dwójki artystów – człowieka i maszyny – tłumaczy Elgammal.

Okazuje się jednak, że kwestia autorstwa obrazu jest naprawdę dyskusyjna.

Kolektyw Obvious nie jest nawet autorem programu wykorzystanego do stworzenia sprzedanego na aukcji portretu. Stworzył go 19-letni Robbie Barrat.

Już w zeszłym roku Barrat podzielił się stworzonym przez siebie kodem za darmo w internecie. Kolektyw po prostu skorzystał z kodu, wydrukował obraz i wystawił go na aukcji. Jednak Barrat nie narzeka na to, że ktoś inny wzbogacił się na jego pomyśle – zaznacza, że jego zdaniem problem leży zupełnie gdzie indziej. – Nie martwię się o to, że nie dostanę za to pieniędzy. Chce, aby prawdziwi artyści, którzy działają z AI zaczęli cieszyć się rozgłosem, na który zasługują. Tymczasem dzieło, które Christie’s wybrało na aukcję jest niezwykle powierzchowne – tłumaczy.

TU I TERAZ