Podobno najsilniej oddziaływanie tzw. czakramów można odczuć na Wawelu. Niektórym, ze względu na wysokie skoncentrowanie dobroczynnej energii kręci się tam nawet w głowie. Wawel nie jest jednak jedynym miejscem mocy w Polsce.

Ślęża

Według legendy na terenie Góry Ślęży znajdowało się niegdyś wejście do piekła. Zostało zasypane przez anioły, aby uniemożliwić diabłom dojście do naszego świata. Ale nie jest to jedyna historia związana z tym miejscem. Niektórzy wierzą, że podziemne korytarze Ślęży kryją niesamowite kosztowności – dziesiątki ton złota z czasów II Wojny Światowej. Inni uznają górę za punkt nawigacyjny lub nawet lądowisko dla przybyszów z kosmosu. W okolicznych terenach dochodzi podobno do wielu obserwacji niezidentyfikowanych obiektów latających.

Czasami nazywa się Ślężę Górą Bogów albo nawet Słowiańskim Olimpem. Pierwsze tamtejsze miejsca kultu powstały przed ponad trzema tysiącami lat!

Nasi przodkowie oddawali na Ślęży cześć słońcu. Do dziś na terenie góry można spotkać wiele znaków przypominających literę X, które są symbolem kultu solarnego. Można się tam również natknąć na wiele rzeźb związanych z dawnymi wierzeniami. Przed wejściem na Ślężę znajduje się święte źródło, które ma podobno właściwości energetyzujące. Niektórzy wierzą nawet, że gdzieś tam zakopany jest Święty Graal…

Łysa Góra

Znajdująca się w Górach Świętokrzyskich Łysa Góra zawdzięcza swoją popularność odbywającym się tam przed wiekami sabatom czarownic. Niewiele miało to jednak wspólnego z  wiedźmami latającymi na miotłach.

W rzeczywistości Łysa Góra była miejscem spotkań 'kobiet mocy’, które trudniły się zielarstwem i wymieniały tajemną wiedzą.

Jednak przerażona okoliczna ludność mimo wszystko postanowiła ukrócić te praktyki i wzniosła tam klasztor. To, wedle legendy, rozgniewało samego diabła. Wyrwał on potężny głaz i chciał nim przygnieść budowlę. Jego zamiary pokrzyżowało jednak wychodzące słońce. Diabeł czmychnął zostawiając głaz u podnóża Góry Klonówki. Zanim Łysą Górę zajęły czarownice i diabły była ona miejscem kultu Słowian. Niektórzy twierdzą, że pierwsze obrzędy odbywały się tam już w neolicie!

Kamienne Kręgi w Odrach

We wsi Odry w województwie pomorskim znajduje się polskie Stonehenge. Składa się z 10 kamiennych kręgów i 29 kurhanów, a pochodzi z początków naszej ery. To cmentarzysko rezydujących wówczas na tamtych terenach Gotów, którzy przybyli ze Skandynawii.

Tak jak w wypadku Stonegenge, nie ma pewności co do przeznaczenia kamiennych kręgów.

Kiedyś uważano, że służyły jako obserwatorium astronomiczne. Dziś część badaczy twierdzi, że mogły być miejscem sądów plemiennych i odprawiania obrzędów. Niemniej, tajemnicze kamienie intrygowały ludzi od wieków i były przedmiotem wielu legend. Opowiadano na przykład historię o zbudowanym na tamtych terenach kościele, który zapadł się pod ziemię. Wiele mówiono również o niepokojącej energii tego miejsca. Ludzie niechętnie zapuszczali się w okolice Kamiennych Kręgów, dzięki czemu przetrwały do naszych czasów. Dzisiaj zbierają się tam zwolennicy radiestezji, którzy – w przeciwieństwie do przodków – wierzą, że gromadzi się tam dobroczynna, lecznicza energia. Do Odrów chętnie pielgrzymują również entuzjaści UFO.

Święte Miejsce nad Rospudą

Dębowy Krzyż w Dolinie Rospudy postawiony został przez Jaćwingów w 1283 roku na upamiętnienie chrztu. Legenda głosi, że był przedmiotem zmasowanych ataków pogan, którzy wielokrotnie palili go i wrzucali do rzeki. Mimo tego stoi do dziś.

Miejsce od dawna jest obiektem kultu, choć nigdy nie zostało oficjalnie poświęcone.

Podobno pasącej tam kiedyś krowy staruszce ukazał się sam święty Jan. Pobiegła wtedy do księdza i gdy wspólnie wrócili na polanę znaleźli tam figurkę przedstawiającą świętego. Od tej pory miejscowa ludność gromadziła na modlitwę się nad Rospudą właśnie na świętego Jana. Krążą również liczne historie o uzdrawiającej mocy wody z rzeczki Jałówki. Rzeka rzeczywiście jest niesamowita – pod wpływem Rospudy okresowo zmienia swój bieg.

Błędne Skały

Według legendy na dzisiejszym terenie Błędnych Skał składało się kiedyś ofiary bogom natury.

Podobno na jednej z ceremonii składania ofiar pojawiła się tajemnicza, zakapturzona postać. Gdy zdjęła swój kaptur okazało się, że to sam Duch Gór – Liczyrzepa.

Nie wzbudził jednak w ludziach respektu – od dawna w niego nie wierzono, a jego pojawienie się wywołało ogólną wesołość. Zirytowany Liczyrzepa tupnął i rozpętała się taka ulewa, że aż wszystkie skały się poprzewracały. Tak powstała najbardziej malownicza część Gór Stołowych – Błędne Skały. Dziś niektórzy wierzą, że na tym terenie znajdują się całkiem silne czakramy. By poczuć płynącą stamtąd energię wystarczy przytulić się do dowolnego kamienia.