Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Wypoczynek w mieście? Oto 7 zielonych miejsc w Katowicach, które musisz odwiedzić tego lata

Gdy temperatura sięga ponad 25 stopni Celsjusza, pakujemy torby i wyjeżdżamy za miasto. Szukamy schronienia przed słońcem, najlepiej z dostępem do basenu i zimnego drinka. A co wy na to, aby upalny weekend spędzić w mieście?
.get_the_title().

1. Muzyka i greckie przysmaki w Dolinie Trzech Stawów

To urokliwe miejsce o świetnej lokalizacji.

Dolina Trzech Stawów to park i kompleks rekreacyjno-sportowy uwielbiany przez katowiczan. Latem spotkamy tu tłumy spacerowiczów, biegaczy, wędkarzy, kajakarzy oraz tych, którzy z kocykiem i prowiantem urządzają sobie nad stawami piknik.

Tuż obok stawów biegnie czerwony szlak rowerowy, którym dojechać można aż – uwaga – do centrum Bielska Białej, zatem to idealna opcja dla rowerzystów. Coś dla siebie znajdą tu również rolkarze, ponieważ od zeszłego roku działa tu rolkostrada. Pomiędzy stawem Ozdobnym a Kajakowym, od strony ul. Pułaskiego i Pomnika Żołnierzy napijemy się schłodzonej lemoniady i zjemy greckie souvlaki, siedząc na leżaku. Od kilku lat działają tam słynne katowickie kontenery, czyli Sztauwajery, bez których miejscowi nie wyobrażają sobie wakacji. To letni kompleks, powstały z inicjatywy firmy On Lemon oraz festiwalu Tauron Nowa Muzyka. Wszystko blisko przyrody, z chilloutową muzyką w tle. Czego chcieć więcej?

W trzeci weekend czerwca nad stawami powstała również nowa plaża Woda Beach Bar. To zimne drinki, strefa relaksacyjna i aż 4000m2 pięknie zaaranżowanej przestrzeni.

2. Kajak-polo nad Maroko

Pomiędzy Załężem a osiedlem Tysiąclecia wypoczniemy nad stawem Maroko. Tak potocznie nazywano historyczną dzielnicę Bederowiec, a dziś nazywamy tak staw, nad którym mieszkańcy mogą się ochłodzić w upalny dzień. To idealna miejscówka dla miłośników sportów wodnych.

Od 1995 roku działa tu Klub Wodniacki „Maroko”, gdzie wyszkolimy się na żeglarza jachtowego czy sternika motorowodnego.

Nad stawem spotkamy wielu wędkarzy i mieszkańców, którzy uciekają przed hałasem miasta. To również jedno z nielicznych miejsc, gdzie organizowane są zajęcia z kajak-polo, czyli po prostu polo na wodzie.

3. Joga, pilates i zwiedzanie Parku Śląskiego z lotu ptaka

Park Śląski w Chorzowie nazywany jest „zielonymi płucami Górnego Śląska” i jest obecnie jednym z największych parków miejskich w Europie.

Jest tak różnorodny, że zapewnia atrakcje nawet najbardziej wybrednym zwiedzającym. Można podziwiać go pieszo, na rowerze lub… z lotu ptaka.

W parku funkcjonuje jedna z najdłuższych nizinnych kolejek w Europie, która od 1967 roku jest jednym z głównych symboli parku. W Rosarium, różanym ogrodzie o powierzchni 7 ha, możemy latem wziąć udział w zajęciach z jogi, pilatesu czy poćwiczyć sztukę walki Shinkendo, natomiast instruktorzy z chorzowskiego Multi Fitness Clubu, przeprowadzają na stadionie zajęcia fitness i zumbę. W każdą letnią sobotę w parku organizowane są Śniadania na Trawie, podczas których prowadzone są wymiany książek czy ciekawe prelekcje dotyczące ekologii np. ideologii zero waste. Weźmiemy tu również udział w cyklicznych koncertach muzyki klasycznej i musicalowej lub grach miejskich np. „Spacer z dostojnym Jorgiem”.

Nie sposób nie wspomnieć o zlokalizowanym tuż obok Śląskim Ogrodzie Zoologicznym, Browarze Przystań, uwielbianym przez najmłodszych Śląskim Wesołym Miasteczku i historycznym Stadionie Śląskim – jednym z największych w Polsce.

4. Spacer wśród azalii i lekcja historii w Parku Kościuszki

Jeśli szukacie miejsca, gdzie uciekniecie od miejskiego zgiełku, spacerując wśród sosen, brzóz i różowych azalii – to miejsce jest dla was. Fascynująca historia Parku Kościuszki – największego parku w mieście – sięga aż 1888 roku. Dzięki swej świetnej lokalizacji na skraju centralnych dzielnic miasta, park należy do najchętniej odwiedzanych terenów.

Sam spacer wzdłuż alei róż czy okolicą ulicy Kościuszki, gdzie kwitną fioletowe rododendrony to prawdziwa uczta dla oka.

Na najwyższym wzniesieniu Parku Kościuszki – Wzgórzu Beaty – postawiono przeniesiony tu z Ziemi Rybnickiej drewniany kościółek z 1510 roku. W Parku zorganizowano ponadto Galerię Rzeźby Plenerowej. Stoi tu również jedyna w Polsce wieża spadochronowa. W parku organizowane są rodzinne pikniki, katowickie dni psiaka, a dla aktywnych – biegi parkowymi uliczkami.

5. Piknik z widokiem miasto na Hałdzie Kostuchna

Mamy też coś dla wielbicieli rozległych widoków. Hałda Kostuchna ma 339 metrów i znajduje się w południowej części miasta. Szczyt jest łatwy do zdobycia, ale widok z góry robi ogromne wrażenie. Znawcy nie nazywają jej hałdą, a zwałowiskiem i sięga aż 1900 roku. Początkowo usypana była na dziko, dopiero po ok. 90 latach opracowano plan, jak ma dokładnie wyglądać. Następnie poniżej posadzono drzewa, a wyżej trawy i krzewy. Obecnie na szczyt prowadzi żółty szlak, stworzony w 2017 roku przez artystkę z Galerii Sztuki Współczesnej BWA w Katowicach, a sama hałda jest uważana za jedno z najlepszych miejsc na piknik w mieście.

6. Spokój lasu Murckowskiego i spacer na najwyższe wzniesienie w mieście – Wzgórze Wandy

Poszukującym spokoju proponujemy wycieczkę do Lasu Murckowskiego. Trudno w to uwierzyć, ale ten posiadający 100,67 ha rezerwat przyrody był kiedyś Puszczą Śląską. Teraz tylko chroni jej pozostałości. Przez las płyną źródła potoku Przyrwa, można schłodzić dłonie i wsłuchać się w odgłosy lasu.

Las znajduje się na stokach najwyższego wzniesienia w Katowicach – Wzgórza Wandy, kiedyś nazywanego Białobrzeską Górą lub Wzgórzem Erdmana.

Wzniesienie ma 352,4 m n.p.m. i porastają go nawet 300 letnie okazy buków!

Widok na Katowice z najwyższego wzniesienia w mieście robi spore wrażenie nawet na tutejszych. Nic dziwnego, że to często końcowy cel spacerów lub wycieczek. Warto przypomnieć, że prowadzi tu ścieżka rowerowa nr 101.

7. Odpoczynek i książka nad stawem Janina i Barbara

Niedaleko dzielnicy Giszowiec, a dokładnie przy ul. Pszczyńskiej mamy szansę poczuć się jak na Mazurach, mimo że od stawu Barbara do pobliskiej kopalni Staszic w linii prostej jest ok. 600 metrów. Nad samym stawem nie spotkamy tłumów, chociaż tuż obok działa ośrodek wypoczynkowo-sportowy.

To idealne miejsce, aby położyć się na łące z książką i odpocząć.

Spokój panuje szczególnie nas stawem Barbara, nad stawem Janina dociera szum z pobliskiej drogi krajowej. Sprawdzi się również jako punkt docelowy rowerowej lub pieszej wycieczki. Zbiega się tam kilka pieszych szlaków turystycznych PTTK: żółty, zielony, niebieski i czerwony.

A jakie wy macie propozycje na spędzanie czasu w mieście?

Tekst: AP

TRAVEL