Audi A7 Sportback: Sztuka techno

Druga generacja flagowego gran turismo Audi wprowadza do motoryzacji nowy standard designu: przełomowe innowacje technologiczne zamyka w minimalistycznych liniach i płaszczyznach niosących ogromny ładunek emocjonalny. Tak się rodzi przyszły klasyk wzornictwa premium.
.get_the_title().

Czy w zdigitalizowanym świecie zer i jedynek jest jeszcze miejsce na sztukę z przesłaniem? Wiele współczesnych utworów udowadnia, że jak najbardziej. Komputer już dawno stał się narzędziem do tworzenia głębokich i wzruszających dzieł.

Nawet samo wykorzystanie innowacyjnych technologii można wynieść do rangi sztuki, o czym przekonuje Audi, niewątpliwie najbardziej stechnokratyzowana marka w całym przemyśle motoryzacyjnym. Najnowsze dzieło Inglostadt, flagowe czterodrzwiowe gran turismo A7, jest już kolejnym po limuzynie A8 potwierdzeniem szczególnej pozycji Audi, balansującej na styku futurystycznych rozwiązań, ponadczasowego designu i tradycyjnego rzemiosła. W nadwoziu i wnętrzu obecnego już na polskim rynku modelu kryją się bezprecedensowe w skali całej motoryzacji rozwiązania, które dają Audi dobrze już znaną, przysłowiową przewagę – wszystko to dzięki technice zamkniętej w poruszającym, sentymentalnym projekcie, który nie boi się nawet nawiązań do przeszłości.

Design nowego A7 zbiera najlepsze tradycje stylistyki Audi z przeszłości i z ich pomocą wyznacza przyszłość motoryzacji.

Jego sylwetka przypomina o rewelacyjnym modelu A7 pierwszej generacji, który mimo blisko ośmiu lat od premiery nie stracił nic ze swojej świeżości i elegancji.

Następca z wyczuciem zmienił jego wymiary zaledwie o parę milimetrów, dzięki czemu ta wyróżniająca się na ulicy bryła czterodrzwiowego coupe robi jeszcze bardziej dynamiczne i luksusowe wrażenie – teraz ma blisko pięć metrów długości i blisko dwa metry szerokości przy dramatycznie opadającej linii dachu, która w najwyższym miejscu ma tylko 1,4 metra.

Jakość tego projektu budują właśnie takie opanowane do mistrzowskiego stopnia subtelności. Znany ze wszystkich modeli Audi heksagonalny grill z przodu tutaj także stanowi punkt wyjścia do budowania tożsamości modelu, ale sądząc po wielkości i ostro zarysowanych krawędziach, jego osobowość jest jeszcze bardziej dumna i pewna siebie.

Wyraźnie zarysowane nadkola silniej związują ten model ze sportowymi ikonami spod znaku quattro z przeszłości i czynią z niego jeszcze większe wydarzenie na drodze. Do pierwszego, rajdowego ur-Quattro w na wskroś futurystycznej formie nawiązuje także kształt tylnych świateł, zamkniętych w jednym pasmie ciągnącym się przez całą szerokość tyłu, nadając mu jeszcze bardziej reprezentatywnego charakteru. Dolną linię bocznych okien wieńczy za to unoszące się do góry wcięcie – kolejny zabieg, który czyni sylwetkę jeszcze lżejszą optycznie, a jednocześnie jest miłym nawiązaniem do przeszłości (po raz pierwszy pojawił się on już w 1970 roku w dalekim przodku A7, Audi 100 Coupé S).

A7 wywodzi się więc z bogatej tradycji Audi – to tradycja technologicznego progresu, którą model ten wynosi na kolejny poziom. Pozbawiony zbędnych ozdób projekt podporządkowany jest funkcji: jego kształt i formę poszczególnych detali dyktowała w końcu aerodynamika, która wpływa na wszystkie aspekty samochodu – od komfortu akustycznego, przez ekonomikę jazdy, po osiągi.

Jak w wielu Audi, styliści z Ingolstadt dali szczególny popis swoich umiejętności przy tworzeniu świateł, które stają się współczesną „biżuterią” samochodu.

Twórcy wykorzystali ten fakt, by nadać im bogatą, a jednocześnie symboliczną formę: następujące po sobie pionowe segmenty wyglądają jak bajty przesyłanych zero-jedynkowo informacji.

Nie tylko to czyni ze świateł prawdziwe dzieła sztuki – robi to także technologia w nich zawarta. Pod kloszami reflektorów mogą się znaleźć światła laserowe, które w dynamiczny sposób doświetlają zakręty i zapewniają maksymalny zasięg, jednocześnie wymijając wzrok innych kierowców tak, by ich nie oślepiać swoją wielką mocą. Także tu styliści Audi dowiedli, jak z pomocą technologii można w innowacyjny sposób wywołać emocje, a nawet nawiązać więź między człowiekiem a maszyną: otwierając i zamykając A7, samochód wita i żegna kierowcę animacją świetlną.

Jak łączyć futuryzm z klasycznym pojęciem luksusu pokazuje także wnętrze: z jednej strony minimalistyczne i poukładane w zrozumiały, ergonomiczny sposób, z drugiej zachwycające swoim innowacyjnym wykorzystaniem światła i królującą technologią. Duże ekrany full HD o przekątnej nawet 12,3 cala i panel dotykowy do obsługi pokładowych systemów rysunkami wskazującego palca praktycznie całkowicie eliminują obecność przycisków. Audi dalej jednak pamięta, jak osiągnąć luksus w tradycyjnym wydaniu, zestawiając elementy sci-fi z tradycyjnym rzemiosłem, drewnem, pachnącą skórą i bogatym wyposażeniem.

Wszelkie pozostałe innowacje – rozbudowany system wymiany danych oparty na module LTE, elementy autonomicznego prowadzenia (w sumie na pokładzie może się znaleźć nawet 39 różnych systemów asystujących kierowcy!) czy w końcu gama wydajnych jednostek napędowych V6 o mocy od 286 do 340 KM – także pokazują, jak technologia może uczynić nasze życie jeszcze przyjemniejszym i bardziej komfortowym. Patrząc na A7 nie sposób nie przyznać, że takie wykorzystanie innowacji to prawdziwa sztuka!