Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Geolodzy odkryli zaginiony kontynent. Był wielkości Grenlandii

Miliony lat temu Wielka Adria zderzyła się z Europą.
.get_the_title().

Ponad 2 lata temu głośno było Zelandii – mikrokontynencie znajdującym się na wschód od Australii, który aż w 94 proc. znajduje się pod wodą. Grupa naukowców postulowała wówczas, by Zelandię uznać za pełnoprawny kontynent, argumentując, że Zelandia ma wyraźne granice, jest wykonana z różnego rodzaju skał, a jej struktura wyraźnie różni się od dna oceanu. Teraz naukowcy trafili na ślad innego zaginionego kontynentu.

Na łamach czasopisma naukowego „Gondwana Research” grupa geologów pod przewodnictwem Douwe’a van Hinsbergena z Uniwersytetu w Utrechcie opisała przypadek Wielkiej Adrii.

Artykuł to efekt badań trwających przez ponad dekadę, które polegały na zbieraniu i analizowaniu próbek skał pochodzących z pasm górskich w Europie Południowej.

Zdaniem naukowców Wielka Adria 240 mln lat temu oderwała się od Gondwany – południowego superkontynentu składającego się z Ameryki Południowej, Afryki, Indii, Australii, Antarktydy i południowo-wschodnia część Azji oraz mniejszych mikrokontynentów, jak Zelandia i Madagaskar – i zaczęła się przemieszczać w kierunku północnym. 140 mln lat temu była rozmiarów Grenlandii i ciągnęła się od terenu dzisiejszych Alp po Iran. Naukowcy podejrzewają, że większość Wielkiej Adrii była wówczas zanurzona w wodzie – na powierzchni wystawały tylko wyspy i archipelagi.

Następnie doszło do przesunięcia płyt tektonicznych, w wyniku którego kontynent się rozpadł – zderzył się z Europą, a jego część została wciągnięta w strefę subdukcji Ziemi, a obecnie topi się w warstwie płaszczu ziemskiego.

Dzięki badaniom geologicznym udało się jednak ustalić, że pozostałości tektoniczne Wielkiej Adrii wciąż można zaobserwować na powierzchni naszej planety w postaci skał. Naukowcy znaleźli je w ponad 30 krajach – od Hiszpanii po Iran. Ustalenie, że pochodzą one z Wielkiej Adrii było możliwe dzięki zachowanemu w niewielkich minerałach kierunkowi pola magnetycznego. – Region Morza Śródziemnego to bałagan geologiczny. Wszystko jest roztrzaskane i zwalone na kupę. To jest jak wielka układanka. Wszystkie drobiazgi są pomieszane i przez ostatnie 10 lat składałem te puzzle w całość – mówi kierujący badaniami Douwe van Hinsbergen.

Zdjęcia: „Gondwana Research”
Tekst: NS

SURPRISE