Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

W Szwecji powstanie pierwsza indukcyjna droga – naładuje elektryki w trakcie jazdy

Po prostu jedź i nie zatrzymuj się na ładowanie – indukcyjna rewolucja już niedługo stanie się nowym standardem pojazdów z napędem elektrycznym. Według prognoz analityków, samochody elektryczne w ciągu dwóch dekad będą stanowić większość rynku motoryzacyjnego. Ten wciąż raczkujący segment jest obecnie w centrum dyskusji na temat przyszłości transportu.
.get_the_title().

Aktualny zasięg aut z najnowszymi akumulatorami to średnio 350 kilometrów. Na tle spalinowej konkurencji to wciąż niewiele. Naukowcy od lat zmagają się z unowocześnieniem akumulatorów, stopniowo zwiększając ich pojemność i redukując masę, jednak coraz trudniej o technologiczny skok. Część naukowców postanowiła poświęcić swoją uwagę nowatorskiej technologii ładowania auta podczas jazdy. Proces zwany „charge as you drive” może częściowo wyeliminować problem ograniczonego zasięgu i ładowania w przypadku transportu publicznego w rozbudowanych aglomeracjach. Szwecja jako pierwsza sprawdzi to rozwiązanie w infrastrukturze drogowej, wykorzystując technologię indukcyjną.

Inteligentne drogi, które na bieżąco będą ładować baterie EV każdego pojazdu elektrycznego, staną się dopełnieniem stacji szybkiego ładowania.

Pierwsze testy odbędą się na szwedzkiej wyspie Gotland na Morzu Bałtyckim, na trasie między lotniskiem a centrum miasta Visby. Trasa ta liczy 4,1 km, z czego odcinek o długości 1,6 km zostanie dostosowany do standardów ładowania indukcyjnego. Głównym założeniem testów jest sprawdzenie możliwości ładowania baterii na przykładzie autobusów i ciężarówek na przełomie czterech pór roku.

Konkurs na przeprowadzenie testów wygrał izraelski start-up powstały w 2013 roku – firma ElectReon. Budżet na realizację zadania wynosi 116 mln szwedzkich koron, czyli około 46,5 mln złotych. Nad realizacją projektu czuwa Szwedzka Administracja Transportu. – Wierzymy, że inteligentne drogi przyczynią się do ograniczenia emisji do atmosfery szkodliwych gazów pochodzących z ciężkiego transportu. Demonstracja i potencjalne wdrożenie nowych rozwiązań w życie na większą skalę to najważniejsze etapy naszego długofalowego planu dotyczącego elektryfikacji transportu publicznego w Szwecji. Wstępne plany uwzględniają zastosowanie systemu „drive as you charge” na 2000 km dróg w całym kraju – mówi Jan Pettersson, przedstawiciel szwedzkiego Trafikverket.

Wizja „charge as you drive” w przypadku firmy ElectReon nie uwzględnia procesu budowania nowych dróg. Pomysł jest dość prosty i akceptowalny finansowo.

Przebudowę kilometrowego odcinka jezdni można zrealizować nawet w przeciągu jednej nocy.

Proces dostosowania jezdni polega na wykonaniu w warstwie asfaltu wyżłobienia o głębokości 8 cm, w którym instalowane są indukcyjne ładowarki w kształcie pasków. Każda z ładowarek jest w stanie błyskawicznie dostarczyć moc 25 kW na koła pojazdu. Całość przykrywana jest warstwą asfaltu. Proces odbywa się z wykorzystaniem czterech maszyn.

Zasilanie ładowarek z założenia odbywa się za pośrednictwem przetwornic napięcia, które są zlokalizowane na poboczu i przypominają słupki teletechniczne. Zadaniem przetwornic jest dostosowanie napięcia i natężenia prądu sieciowego do potrzeb ładowarek. Aby pojazdy odebrały energię, muszą być doposażone w specjalną cewkę o masie 12 kg zlokalizowaną na podwoziu. W przypadku większych pojazdów może zachodzić potrzeba montażu większej ilości cewek.

Izraelska firma nie wyklucza także dostosowania swojej koncepcji systemu do samochodów autonomicznych – chodzi przede wszystkim o precyzyjnie pozycjonowanie pojazdów na drodze.

W teorii dynamiczne ładowanie pojazdów pozwoli na ograniczenie zastosowanych baterii, co przełoży się na cenę samochodów elektrycznych, a dobry system zapewni długą żywotność. Podstawowymi wadami tego rozwiązania jest jednak konieczność przebudowania dużej części infrastruktury drogowej, pełne uzależnienie od zewnętrznego źródła energii, a także potencjalnie nowe opłaty za użytkowanie tzw. inteligentnych dróg. Jesteśmy jednak ciekawi rezultatów testów. Czy uważacie, że jest to rozwiązanie, które się sprawdzi w infrastrukturze drogowej i w przyszłości pojawi się także w Polsce?

Tekst: PM

MOTO