Okazuje się, że na cenę, którą na rynku wtórnym osiąga samochód, wpływ ma nie tylko jego marka, model i stan, ale także… kolor. Tak przynajmniej mają się sprawy w przypadku Tesli Model S. Sprawę zbadał serwis iSeeCars.com.

Okazało się, że najwięcej na wartości tracą brązowe Tesle Model S.

Model w tym kolorze został wycofany w 2014 roku i od tej pory karoseria w tym odcieniu dostępna jest tylko na zamówienie. Dane, którymi posługiwało się iSeeCars.com obejmowało 4,1 mln samochodów wyprodukowanych w latach 2014-2016.

Cena Tesli Model S po przejechaniu 80 tys. tys. kilometrów spada o około 27 proc. To lepszy wynik niż w przypadku innych aut tego segmentu, dla których po 80 tys. km jest to 36 proc.

Okazuje się, że wartość Tesli w kolorze brązowym spada najbardziej, bo aż o 25,6 proc. w porównaniu do średniej ceny używanej Tesli.

Za nią plasuje się Tesla w kolorze szarym (-7,1 proc.) i zielonym (-6,7 proc.). które kolory warto więc wybierać? Znacznie mniejszy spadek w stosunku do średniej wartości używanego Modelu S osiągnęły Tesle w kolorze czerwonym, srebrnym i białym.

Tekst: NS