W zeszłym tygodniu pisaliśmy o otwarciu pierwszego Starbucksa we Włoszech – ten mediolański lokal wyróżnia się swoim designem, nawiązującym do włoskich tradycji. Okazuje się, że nie jest to jedyny nietypowy lokal znanej kawowej sieciówki, który otwarty został w ostatnim czasie.

Aby pracować w jednym ze Starbucksów w Mexico City, trzeba spełnić jeden podstawowy warunek – trzeba mieć skończone 55 lat.

To część szerzej zakrojonej inicjatywy, która ma na celu aktywizację zawodową tamtejszych seniorów. Meksykańskie społeczeństwo starzeje się i obecnie osoby starsze stanowią 10 proc. tamtejszej populacji, a rynek pracy nie jest przygotowany na przyjmowanie starszych pracowników.

Dlatego meksykański oddział Starbucksa już w 2011 roku rozpoczął współpracę z narodowym meksykańskim instytutem seniorów INAPAM, w ramach której ma zostać zwiększona ilość miejsc pracy dla osób powyżej 40 roku życia.

Docelowo do końca 2019 roku meksykański Starbucks ma zatrudnić 120 osób, które ukończyły 55 lat.

Na razie starsi pracownicy są szkoleni przez młodszych baristów, ale wkrótce samodzielnie będą prowadzić Starbucksa w Mexico City. Oferta firmy jest dopasowana do potrzeb seniorów – nowi pracownicy będą pracować przez 6,5 godziny dziennie w systemie zmianowym, a dwa dni w tygodniu będą mieć wolne. Firma zagwarantuje im także ubezpieczenie medyczne.