Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Kreatywna przestrzeń dla millenialsów i zillenialsów, czyli jak pobudzić wyobraźnię i dać przestrzeń do pracy

Jak zaprojektować przestrzeń dla branży kreatywnej, dla ludzi, których zadaniem jest projektowanie, tworzenie nowych produktów?
.get_the_title().

Kreatywność w miejscu pracy to coś, czego wszyscy oczekują – pracownik, pracodawca i klienci. I nieważne czy to gastronomia, dział produkcyjny, czy HR. Kreatywność w myśleniu czy kreatywność w rozwiązywaniu problemów to absolutny „must have” w pracy. Pewnie nieraz widzieliście zdjęcia siedzib wielkich korporacji jak Google czy Facebook, które wyglądały jak wielki plac zabaw, tyle że dla dorosłych: designerskie wnętrza, obowiązkowe piłkarzyki, sale służące do odpoczynku czy skatepark. Wszystko w służbie kreatywności.

Są jednak takie branże, w których kreatywność to coś więcej.

Studia projektowe, w których powstają nowe produkty rządzą się swoimi prawami i nie da się utrzymać w nich sterylnego porządku. Projektanci i tak rozniosą przestrzeń próbkami, makietami i mnóstwem moodboardów. Beata Szymańska z trójmiejskiego Studio 1:1 opowiedziała nam o pracy i aranżacji siedziby odzieżowej firmy LPP – miejsca, które stało się przestrzenią dla setek kreatywnych ludzi, projektantów, często po artystycznych kierunkach. Ludzi, którzy szczególnie potrzebują inspiracji.

Studio 1:1 stanęło przed wyzwaniem rozbudowy i modernizacji gdańskiej siedziby firmy LPP. Adaptacja modernistycznego budynku wzniesionego w latach 1924-1927 była olbrzymim wyzwaniem. Betonowe wzmocnienia budynku odsłonięto, traktując je jako ciekawy element architektury. Podobnie zrobiono ze starymi murami, eksponując je na klatce schodowej budynku i w ten sposób przekuwając je w atut. Projekt pochłonął 140 mln zł i 4 lata pracy koncepcyjnej wraz z nadzorem nad realizacją. Musieliśmy uwzględnić przede wszystkim niekonwencjonalny styl pracy zatrudnianych w LPP osób – projektantów odzieży, absolwentów szkół artystycznych, ludzi od których będzie się wymagało kreatywności – mówi Beata Szymańska.

Beata Szymańska, architekt, profesor nadzwyczajny Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku

Jak wyrazić kreatywność w przestrzeni, jak ją wzmocnić w pracujących w jej wnętrzu ludziach? Beata Szymańska wylicza pobudzające kreatywność zasady tworzenia przyjaznej przestrzeni biurowej, komentuje Przemek Staroń, psycholog, kulturoznawca, pracownik Zakładu Psychologii Wspomagania Rozwoju Uniwersytetu SWPS zajmujący się na co dzień zagadnieniem kreatywności.

Należy unikać niemych korytarzy, bo jest to stracona droga przejść i dojść, przestrzeń „niczyja”, która nie zachęca do zatrzymania. Zamiast tego można zastosować przeszklone ściany z delikatnym podziałem, zza  których widać ludzi pracujących, dyskutujących – mówi Beata Szymańska.

Świetnym dodatkowym elementem są tablice z metalowej siatki wyposażone w litery i znaki na magnez, które umożliwiają zabawę tworzenia układanek czy też zabawnych treści. Takie rozwiązania wprowadzono w siedzibie LPP – komentuje Przemek Staroń i dodaje: To, co najlepiej sprawdza się w przestrzeni biura, a co wpływa na kreatywność to albo pozornie ograniczający minimalizm, który będzie wyzwalał potrzebę pokonania ograniczeń, albo naprawdę odważny design taki jak w przypadku stylizowanego na świat Alicji w Krainie Czarów Crazy Room w Gdańskim Inkubatorze Przedsiębiorczości Starter. 

Beata Szymańska: W tak dużej firmie jaką jest LPP, liczy się transparentność zarówno formalna jak i mentalna. To, że firma nie ma nic do ukrycia, a pracownicy mają kontrolę nad otoczeniem i poczucie, że uczestniczą we wszystkim, co się dzieje w miejscu pracy – to pomaga pracować z większym zaangażowaniem. Otwiera głowę.

Dobre rozwiązania detali są na wagę złota. Każdy mądrze zaprojektowany drobiazg powoduje, że w głowie użytkowników biura pozostaje „dobra jakość”, która przekłada się na rozwój zdolności i kreatywności pracowników. W przestrzeniach wspólnych szukamy miejsc zatrzymania. Może to być drzewo stanowiące dominujący punkt na osi korytarza, z okalającym je blatem stołu. Zapewnienie dużej ilości  naturalnego światła lub lamp, które imitują świetliki, zdecydowanie poprawia komfort pracy. Poprzez uwzględnienie wszystkich potrzeb użytkowników jak i zaprojektowanie dobrych detali ocenia się całość architektury. Życie i tak zmieni nieco charakter tej przestrzeni, ale muszą w niej się znaleźć takie elementy, które są niezmienne i decydują o jakości wnętrza.

Jej zdaniem zachęcanie do komunikacji werbalnej, poprzez udostępnienie miejsc do pracy lub spotkań, takich mniej formalnych, to istotny element przestrzeni, który sprzyja kreatywności i dzieleniu się z innymi swoimi pomysłami.  Aneks kuchenny w korytarzu to coś, co przy tym projekcie było przez nas forsowane i wcale nie takie łatwe do zrealizowania. Szereg ograniczeń i nieprzystających już do życia  przepisów sprawiało, że nie łatwo było przeforsować niektóre rozwiązania, ale byliśmy przekonani, że to jest dobry pomysł i warto nie odpuszczać. Aneks kuchenny miał cel – dać okazję do dodatkowych spotkań, zatrzymania się, porozmawiania. 

W przestrzeni biurowej liczy się integracja. A najlepiej integrujemy się przy wspólnym stole, wybaczamy sobie, patrzymy na siebie przyjaźniej. Wspólny posiłek jest niesamowicie istotny tak dla rodziny, jak i dla ludzi, którzy ze sobą pracują– twierdzi Beata Szymańska. 

Jej zdaniem w architekturze z błędu czy elementów wyposażenia budynku, których nie możemy usunąć – jak na przykład hydrant – można zrobić wartość, ukrywanie ich nie ma sensu. Studio 1:1 postanowiło je więc wyeksponować. Szczególnie przy projektowaniu przestrzeni do pracy można je fajnie wykorzystać do budowania szczególnego charakteru miejsca. 

Porażka jest istotnym elementem sukcesu. Nie poddawanie się po pierwszych błędach przekłada się na osiągnięcia zarówno w życiu prywatnym i zawodowym. Jeśli zaakceptujemy błąd i to, że jest niezbędny na naszej drodze do sukcesu będziemy wychodzić z kolejnego zakrętu silniejsi i z większym bagażem doświadczeń – tłumaczy Przemek Staroń.

Beata Szymańska: Profesor nadzwyczajny Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Członek Rady Programowej ASP, Kierownik Katedry Architektury Wnętrz i Mebla w latach 2012-2016. Współzałożycielka pracowni projektowej Studio 1:1. Jest autorką książki „Mała przestrzeń, duży komfort” będącej rozważaniem nad poszukiwaniem komfortu w najskromniejszych przestrzeniach życia człowieka. Ma dwudziestoletnie doświadczenie w projektowaniu przestrzeni handlowych, wystawienniczych, biurowych i mieszkalnych.

Przemek Staroń: Psycholog, kulturoznawca, specjalista w zakresie pracy z młodzieżą, dorosłymi i seniorami.  Pracownik Zakładu Psychologii Wspomagania Rozwoju Uniwersytetu SWPS (Wydział Zamiejscowy w Sopocie). Jest także nauczycielem w II LO im. Bolesława Chrobrego w Sopocie i opiekunem międzypokoleniowego fakultetu filozoficznego „Zakon Feniksa”. Jako siedemnastolatek zdobył certyfikat Cambridge Young Enterprise International Examination. Prowadzi specjalistyczne szkolenia i konsultacje w Centrum Rozwoju JUMP, będąc ekspertem od szkoleń biznesowych opartych o niekonwencjonalne metody kreatywne. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Trenerów Biznesu i Polskiego Stowarzyszenia Terapii Przez Sztukę, a także kierownikiem projektów z zakresu wspierania rozwoju pracowników, młodzieży, bezrobotnych, osób starszych, niepełnosprawnych, osadzonych w zakładach karnych.

Wykładu prof. Beaty Szymańskiej i Przemka Staronia mieliśmy okazję wysłuchać podczas Gdynia Design Days, którego organizatorem był Pomorski Park Naukowo-Technologiczny | Centrum Designu.

FUTOPIA