Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Czy apka Revolut zrewolucjonizuje rynek finansowy i będzie ością w gardle sektora bankowego?

Darmowe przelewy, płatności bezprowizyjne, respektowanie kryptowalut? Brzmi ciekawie.
.get_the_title().

Sektor finansowy, a zwłaszcza jego oficjalna część, robi na co dzień wiele, by zniechęcić do siebie użytkowników. Wysokie prowizje, płatne konta, niejasny status kryptowalut czy problemy przy ewentualnym przewalutowaniu – to tylko niektóre z kłopotów, na jakie możemy natrafić. Całkiem ciekawą alternatywą może się okazać Revolut, uruchomiona 1 czerwca 2015 roku aplikacja, z której korzysta już ponad 1,5 mln użytkowników z całego świata. Właśnie zaczyna ona swoje podboje także w Polsce – celem na 2018 rok jest dla niej pozyskanie nad Wisłą 150 tys. klientów.

Operujące w technologii fintech (nowinki techniczne i rywalizacja z konwencjonalnie działającymi reprezentantami branży finansowej) rozwiązanie umożliwia bezpłatne zakładanie i prowadzenie konta, darmowe przelewy międzynarodowe oraz płatności bezprowizyjne obowiązujące na całym globie.

Co więcej, respektowane są tu kryptowaluty, jak bitcoin, litecoin czy ethereum (a jaskółki ćwierkają także o planach wdrożenia ripple), do których standardowe banki podchodzą jak pies do jeża. Jeśli zaś chodzi o konwencjonalne waluty, możemy skorzystać z 25 różnych, od najpopularniejszego w obiegu euro czy dolarów, po złotówki. Wygląda to więc całkiem rozsądnie, zarówno jeśli chodzi o codzienną wygodę i oszczędność, jak i choćby zarządzanie finansami przy zagranicznych wyjazdach, gdzie, ot tak, wypłacimy walutę obowiązującą w danym kraju.

W związku z wypadami warto też wspomnieć o innym udogodnieniu, czyli ubezpieczeniach podróżnych (lub telefonu). Rozwiązanie zaczyna działać w momencie wjazdu z kraju A do kraju B i gwarantuje wszelkie niezbędne nam zabezpieczenia na czas podróży.

Po założeniu i doładowaniu konta można od razu zrealizować przelew, zaś dodatkowym udogodnieniem jest też opcja płatności kartą MasterCard lub Visa z jednoczesną gwarancją uniknięcia wszelkich kosztów przewalutowania. System automatycznie dostosowuje się do waluty obowiązującej w państwie, w którym w danej chwili przebywamy.

Zachęcająco brzmią też pomniejsze udogodnienia, jak opcja katalogowania wydatków, która pozwoli na pełen nadzór nad stanem portfela czy wbudowany w aplikację czat, dzięki któremu kontakt z pomocą techniczną możemy mieć w każdej chwili, bezpośrednio poprzez oprogramowanie. Polską twarzą Revoluta będzie Karol Sadaj, niegdysiejszy szef marketingu Ubera.

Więcej informacji znajdziecie tutaj.

Tekst: WM
Źródło: INNPoland

FUTOPIA