Eliminowanie niepotrzebnego plastiku ze swojego życia jest niezwykle ważne, ale nie zawsze łatwe do wykonania.

Nie musimy pakować każdego jabłka czy banana w osobną reklamówkę, ale jeśli kupujemy ryż czy kaszę, to większość sklepów nie pozostawia nam możliwości wyboru – wewnątrz tekturowego pudełka i tak będą się znajdować plastikowe śmieci.

Można oczywiście udać się do sklepów bez opakowań, coraz popularniejszych także w Polsce, albo do miejsc, które produkty na wagę pakują do papierowych toreb. Można też nosić własne, bardziej ekologiczne torebki. Wszystkie te rozwiązania są dobre, jednak – uczciwie mówiąc – nie zawsze w pełni realistyczne. Dlatego cieszy fakt, że duże sieci myślą czasem o bardziej zorientowanych ekologicznie klientach. Tak jest w przypadku mieszczącego się w Londynie supermarketu Thornton’s Budgens, który stworzył niedawno strefę wolną od plastiku.

Znajduje się w niej aż 1,7 tys. produktów, wśród nich także chipsy i 300 rodzajów serów, które zostały opakowane w bardziej ekologiczne, woskowane osłonki. Opakowania umieszczonych w strefie artykułów zostały wykonane z tektury, drewna, metalu, szkła i innych bardziej przyjaznych naturze materiałów. Dzięki temu klienci zyskują realną alternatywę i mogą bez problemów dokonywać bardziej świadomych ekologicznie wyborów.

Thornton’s Budgens ma nadzieję, że ich pomysł zainspiruje inne sieci, które także stworzą podobne strefy.

W ciągu najbliższych trzech lat londyński supermarket chce całkowicie wyeliminować ze swojej oferty produkty pakowane w plastik. I jest na dobrej drodze – w ciągu 10 tygodni, które zajęło przygotowywanie nowej strefy, udało się na stałe usunąć z oferty sklepu aż 1,5 tys. produktów w plastikowych opakowaniach. Co ciekawe, to nie pierwszy supermarket, który podjął taką decyzję – w lutym tego roku strefę bez opakowań otworzył także mieszczący się w Amsterdamie sklep Ekoplaza. Mamy nadzieje, że już wkrótce dołączą do nich kolejne!