Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Przedmioty zakopane w kapsule czasu mają za 100 lat pokazać potomkom, jak się żyło w stolicy w 2018 roku

Kapsuła czasu została zakopana u zbiegu Krakowskiego Przedmieścia i ulicy Karowej w Warszawie. Przyszłe pokolenia mają ją wydobyć za 100 lat i – dzięki schowanym w niej przedmiotom – dowiedzieć się, czym żyła Warszawa w 2018 roku.
.get_the_title().

Z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę warszawski ratusz zorganizował festiwal „Przestrzeń Wolności”.

Impreza odbyła się 13 października na Krakowskim Przedmieściu i jedną z jej atrakcji było właśnie zakopanie kapsuły czasu.

Zrobiona jest z metalu i ma metr wysokości i 40 centymetrów średnicy. Zamysł jest taki, żeby otworzono ją w dwusetną rocznicę niepodległości, czyli w 2118 roku.

Przedmioty, które w niej ukryto, by dostarczyć naszym prawnukom wiedzy o świecie sprzed wieku, tematycznie powiązane są głównie z Warszawą. Przyszłe pokolenia znajdą tam, m.in. mapę i flagę Warszawy, list Jana Pawła II o niepodległości, nagranie i partyturę „Warszawskiego poloneza dla Niepodległej” czy broszurę informacyjną dla stolicy. Te rzeczy na pewno będą miały dużą wartość historyczną, ale czy oddadzą klimat współczesnego życia Warszawiaków? Chyba nie.

Na szczęście to nie wszystko, co znalazło się w kapsule i jest szansa, że potomni uznają nas za fajnych prapradziadków. Zostawimy im tam np. drogocenny przepis, bo na recepturę pączków Cukierni Zagoździńskich przy ulicy Górczewskiej.

Tak, to jest to miejsce, gdzie kolejki w Tłusty Czwartek biją rekordy przyzwoitości i długości. Dla równowagi i potwierdzenia, że te wszystkie kalorie potem spalaliśmy, do konstrukcji włożono też koszulkę i numer startowy tegorocznego biegu Niepodległości. Choć uważamy, że to może być trochę za mało wskazówek, by potomni wydedukowali, ze w 2018 narodowym sportem Polaków były biegi, a maratony odbywały się w stolicy w prawie co drugi weekend.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

#warszawa #warsaw #instaphoto #instagram #instawarsaw #city #repost Fot. @themomentbehind

Post udostępniony przez Miasto Stołeczne Warszawa (@miasto_warszawa)

W kapsule znalazło się również przesłanie i życzenia dla przyszłych pokoleń zawarte w Warszawskiej Księdze Wolności. Powstawała ona kilka miesięcy, bo już od kwietnia. Codziennie chętni mogli tam sporządzić pamiątkowy wpis. Wykładano ją w bibliotekach, urzędach, instytucjach kultury oraz podczas ważnych uroczystości w stolicy. Ci, którzy nie mieli możliwości wpisać się osobiście, mogli swoje życzenia przesłać online. Obok bardzo podniosłych, wzruszających zapisków, znalazły się takie, które wskazują na to, że również millenialsi, a może nawet i pokolenie Z postanowiło zostawić w księdze swoją złotą myśl.

I tak przykładowe wpisy to: „Czy start-up’y są dalej w modzie?”, „Is love still actuall?” czy „Nie pozwólcie, żeby roboty przejęły władzę nad ludźmi i kochajcie się!”.

To nie jedyny bardziej personalny prezent. Fotograf Filip Ćwiek wykonał 140 portretów rodzin warszawskich, z których powstał album „Portret rodzinny na 100-lecie”.

W kapsule znalazło się również body z napisem „Jestem z Ciebie dumna”. Takie ubranko otrzymują nowo narodzeni warszawiacy.

Nie dziwi nas, że kapsuła pamięci została zapełniona przedmiotami, które pokażą obraz miasta kulturalnego, przyjaznego, przywiązanego do tradycji. Mamy jednak poczucie, że to niepełny obraz stolicy. W 2118 roku pewnie będą już istniały pojazdy do przenoszenia się w czasie, więc to, jak było naprawdę, potomkowie będą mogli sprawdzić sobie sami.

via GIPHY

Tekst: Kinga Dembińska

SURPRISE