Sylwia Głownia, 29 lat. Makijażystka z wielką pasją. Prowadzi wspólnie z przyjaciółką studio wizażu, w którym podkreśla i wydobywa z kobiet to, co mają najpiękniejsze. Ma na swoim koncie prace przy teledyskach, sesjach zdjęciowych, pokazach mody. Ponadto miłośniczka psów. Tego, któremu pomogła znaleźć dom zobaczycie poniżej.

F5: O której wstajesz?

Sylwia Głownia: Zazwyczaj wstaję między 7:30 a 8:00, nawet jak mam wolne, co niektórych trochę dziwi. Moja praca wymaga czasem do wstania nawet o 4:30, ale jak się kocha to, co się robi, to nie ma to większego znaczenia.

Pierwsza rzecz, którą robisz, gdy wstaniesz z łóżka?
Wstawiam wodę na herbatę lub kawę (to zależy, co robię tego dnia na śniadanie).

Jak wygląda Twoje miejsce pracy?
Dziś akurat domowo, ale w studio jest pięknie, więc pokażę oba.

Gdzie jesz obiad?
Zazwyczaj w domu. Często pracuje w studio, które mam blisko. Kiedy pracuję w dojeździe, staram się mieć coś ze sobą. Są też niestety takie dni, kiedy nie mam czasu zjeść obiadu w trakcie pracy, jedynie przekąsić na przykład jakiś owoc.

Czym się poruszasz po mieście?
Zazwyczaj samochodem. Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie nie mieć teraz prawa jazdy i wozić cały sprzęt komunikacją miejską. Czasem się zdarza i jest to bardzo męczące.

Ile czasu w ciągu dnia poświęcasz na pracę?
Są takie dni, kiedy pracuję kilkanaście godzin bez przerwy, ale są też takie, kiedy mam do załatwienia kilka spraw organizacyjnych. (Kalendarz to jest to, do czego muszę mieć wgląd w każdej chwili.)

Jak dziś wyglądasz? Wyślij nam swoje selfie!
Naprawdę musi być z dzisiaj? Mam korzystniejsze sprzed kilku dni.

Co w ciągu dnia robisz dla siebie?
Wiele rzeczy robię dla siebie. Lubię po przebudzeniu przygotować śniadanie i mieć czas spokojnie dopić wspomnianą wyżej herbatę lub kawę. Bez pośpiechu, bez zrywania się, dlatego chyba łatwo przychodzi mi wstawanie rano nawet jak nie muszę. Lubię w spokoju zastanowić się, co mam do zrobienia tego dnia i planować kolejne. Niełatwo jest być sobie szefem, ale szczerze mówiąc, myślałam, że będzie gorzej. Oczywiście cały czas się tego uczę i staram się udoskonalać swój rytm dnia. Ahaaa, jeszcze trochę czytam i jak już zacznę, to się wkręcam, ale przyznaję, że dużo lepiej idzie mi na wyjazdach, wakacjach, w podróżach.

Czy wychodzisz gdzieś po pracy, jeśli tak, to gdzie? (ulubione miejscówki)
Chyba najczęściej to na siłownię. Staram się zdrowo odżywiać, w związku z czym jakoś mało chodzę po knajpach. Lubię spotkać się na kawę z przyjaciółką, jeśli akurat obie mamy luźniejszy dzień albo wyskoczyć na szybkie zakupy (dłuższe zdecydowanie mnie męczą). Uwielbiam też odwiedzać waszą redakcyjną koleżankę Domi – jest super <3

Masz jakieś swoje rytuały w ciągu dnia?
Poniekąd wspomniałam o tym wyżej.

Co robisz przed zaśnięciem?
W sumie niedobrze, ale trochę męczę wzrok za pomocą telefonu lub Netflixa.

O której chodzisz spać?
Na pewno po północy.

Pokaż nam swój widok z okna.

Buty które masz na sobie to…
Aktualnie są to klapki. Staram się nie chodzić w butach po domu.

Pokaż, co masz dziś na talerzu.

Co najbardziej lubisz w ciągu swojego dnia?
Kiedy pod jego koniec nie mam poczucia, że go zmarnowałam.

Co w ciągu dnia Cię najbardziej wkurza?
Na przykład to, że mam wolny czas i coś bym porobiła, a nic mi się nie chce. Ha, ha, ha, kobiety! Na szczęście od jakiegoś czasu rzadko mnie to dopada.