Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Chcecie poczuć więcej? Akcja Desperadosa z autem napędzanym… krzykiem!

Mamy dla Was relację z najgłośniejszej imprezowej akcji ostatnich tygodni.
.get_the_title().

Desperados to od lat nieodłączny towarzysz odjechanych imprez. Wyzwala spontaniczność i sprzyja wszelkiej kreatywności. W nowym projekcie pt. „Bo chcemy poczuć więcej” Desperados Nocturno wzywa nas, byśmy dali upust swoim emocjom i w imprezowym okrzyku wykrzyczeli siebie.

Jeśli któryś z wrześniowych weekendów spędzaliście we Wrocławiu, Krakowie lub Warszawie, to nocą mogliście tam trafić na dwie fajne akcje Desperadosa Nocturno. Otóż do klubu czy na domówkę w tych miastach mógł was podrzucić sam Wojtek „Łozo” Łozowski, który pilotował napędzaną imprezowymi emocjami taksówkę Shout’n’Ride. Audi RS6 odwoził pasażerów w dowolne miejsce. Warunek – wydanie z siebie głośnego, energetycznego okrzyku. To właśnie on uruchamiał ryczący 8-cylindrowy silnik.

Nieraz pokrzyczeliśmy sobie z moimi ziomeczkami w naszym koncertowym busie, ale jeszcze nigdy nie robiłem tego z obcymi ludźmi w taksówce. Taki okrzyk wyzwala prawdziwe emocje i fajnie jednoczy ludzi – opowiada o akcji Wojtek Łozowski. – „Bo chcemy poczuć więcej” to moje hasło, z którym ja i moja banda idziemy przez życie – śmieje się Łozo.

Imprezowa jazda przez nocne miasto z pewnością zasługuje na wysokie miejsce na check-liście przeżyć. Lecz kto nie załapał się na ryczącą przejażdżkę, mógł jeszcze wyzwolić emocje w stacjonarnym Studio Okrzyku.

Na ulicach Warszawy, Wrocławia i Krakowa stanęły szklane pawilony z maszyną vendingową uruchamianą okrzykiem. To miejsce, gdzie imprezowe emocje zamieniały się w bity! Wygłuszany od środka pawilon mieścił kilkanaście osób, których zadaniem było wykrzyczeć imprezowe emocje. Nagrany przez maszynę dźwięk był następnie miksowany z bitami przygotowanymi wcześniej producentów: 2stego, R.A.U-a, czy Pawbeatsa. Stworzony w Studio Okrzyku kawałek trafiał wprost na e-mail uczestników zabawy. A na dobre rozpoczęcie imprezy automat wydawał im chłodnego Desperdosa Nocturno.

Komu nie udało się złapać auta Shout’n’Ride ani odnaleźć Studia Okrzyku, miał szansę na stworzenie swojego imprezowego kawałka także na Messengerze Desperadosa.

Oglądając relacje na zdjęciach i wideo z tych wydarzeń żałujecie, że nie uczestniczyliście w tym imprezowym szaleństwie? Nie martwcie się, nic straconego! Desperados już szykuje dla was kolejne szalone projekty, o których opowiemy wam niebawem!

SURPRISE