To dość niespodziewany ruch, ale dwóch największych rywali Starbucks i McDonald’s właśnie ogłosiło, że zamierzają zjednoczyć siły w walce z plastikiem i zająć się opracowaniem w pełni ekologicznego, odnawialnego kubka na napoje. To u nich miliony konsumentów kupują codziennie kawę i inne napoje, a plastikowe kubki trafiają następnie razem ze znienawidzonymi plastikowymi słomkami na śmietniki i do mórz i oceanów. Przyparci do muru postanowili działać wspólnie. Idea jest słuszna a cel fajny. Trzymamy kciuki i liczymy na szybkie efekty tej współpracy.

Kubek przyszłości ma powstać w ciągu najbliższych 3 lat. Całość: czyli kubek, pokrywka i słomka mają nadawać się do pełnego recyclingu.

Kubki z McDonald’s i Starbucks stanowią 4% z 600 miliardów zużywanych kubków na świecie rocznie, a marki reprezentują dwie z trzech najpopularniejszych sieci spożywczych globu. Kubki obu firm technicznie nadają się do recyklingu ale w rzeczywistości nie udaje się to w pełni.

McDonald’s i Starbucks planują wykorzystać ich wspólną skalę, aby zmienić sposób, w jaki wszystkie jednorazowe kubki są produkowane a następnie usuwane. Jest to plan o niespotykanej dotąd skali w branży fast food, który z pewnością wpłynie na środowisko.

„Mierzyliśmy się z tym tematem samotnie, ale męczyło nas to coraz bardziej”, mówi Colleen Chapman, wiceprezes firmy Starbucks ds. zrównoważonego rozwoju.

NextGen Cup Challenge – bo tak nazywa się inicjatywa Starbucks i McDonald’s zachęca przedsiębiorców, dużych i małych firm, do opracowania materiałów i projektów, które mogą zastąpić dzisiejsze jednorazowe kubeczki. Na dobre pomysły czekają dotacje, które fundują obie firmy, które zachęcają startupowców do wzięcia udziału w projekcie i pracy nad innowacyjnym rozwiązaniem, które pomoże w walce z plastikiem.

NextGen Cup Challenge startup rusza we wrześniu a zwycięzcy znajdą się w 6-miesięcznym programie akceleracyjnym i otrzymają fundusze w wysokości do 1 mln dolarów. Całość poprowadzi OpenIdea ale firmy które trafią do akceleratora będą blisko pracowały z grupami z McDonald’s i Starbucksa, żeby wspólnie wypracować model, który będzie można zastosować przy tak dużej skali.