Gdy w zeszłym roku Nocny Market odbywał się po raz ostatni na Dworcu Głównym, miłośnicy i stali bywalcy tej imprezy zgotowali jej godne pożegnanie. Przez trzy dni jadło się, piło, tańczyło, przymierzało designerską odzież, kupowało kosmetyki naturalne i robiło tatuaże. Po 14 października 2018 roku przy ulicy Towarowej 3 zapadła głucha cisza, a organizatorzy Nocnego Marketu pytani o plany na kolejny rok milczeli tajemniczo.

Wraz z coraz cieplejszymi wiosennymi wieczorami, na nowo ożywa temat tegorocznej edycji Nocnego Marketu.

Autorzy projektu zapewniają, że uwielbiane przez warszawiaków wydarzenie na pewno powróci wkrótce na imprezowy rozkład jazdy stolicy, proszą jednak o odrobinę cierpliwości w kwestii nowej lokalizacji.

Choć perony nieczynnego Dworca Głównego miały niepowtarzalny klimat, z niecierpliwością i rosnącą ekscytacją czekamy na kolejne pomysły ulokowania Nocnego Marketu. Czy zostanie po dotychczasowej stronie Wisły, czy też powędruje na coraz mocniej rozwijającą się Pragę? A może skorzysta z ogromnego potencjału rozbudowanych Bulwarów Wiślanych? Gdybać można długo, ale biorąc pod uwagę fantastyczne trzy lata z Nocnym Marketem, wiemy jedno – gdziekolwiek będzie, będzie niesamowicie.

Przypominamy, że już 2017 rok miał być ostatnim sezonem działalności Nocnego Marketu na Dworcu Głównym, z uwagi na planowany remont torowiska. Organizatorom udało się jednak przedłużyć okres działalności w dotychczasowej lokalizacji, co spotkało się z wielkim entuzjazmem wszystkich miłośników wydarzenia. Bo choć nie zawsze można było znaleźć miejsce siedzące, a do niektórych wystawców stało się w długich kolejkach, Nocny Market był niezawodnym miejscem wieczornych spotkań, gdzie jedzenie zadowalało nawet najbardziej wybredne podniebienia, a rozświetlające ciemność neony cudownie współtworzyły wakacyjny klimat.

Kto czeka na powrót Nocnego Marketu? Jak myślicie, gdzie zacumuje czwarta już edycja?

Tekst: KG
Zdjęcie główne: fanpage Nocny Market