Wysokie szpilki przegrywają ze sneakersami. Dlaczego współczesne kobiety wolą sportowe obuwie?

Według ostatnich danych kobiety częściej kupują sneakersy niż buty na obcasie. Chociaż w stereotypowym wyobrażeniu „stuprocentowa kobieta” nadal pojawia się w sukience, szmince i wysokich szpilkach właśnie, w praktyce, w damskiej szafie na buty widoczna jest coraz większa zmiana.
.get_the_title().

ThredUp, odzieżowy sklep online, podzielił się raportem, z którego wynika, że sprzedaż kobiecych sneakersów (46 proc.) przewyższa sprzedaż butów na obcasie (38 proc.). Co więcej, The NPD Group’s Retail Tracking Service, instytucja śledząca trendy sprzedażowe na rynku odzieżowym, podaje, że w 2017 roku sprzedaż butów na wysokim obcasie spadła o 11 proc. Różnica nie jest może powalająca, ale obrazuje pewną tendencję, która ma swoje odzwierciedlenie w ogólnej zmianie postrzegania wizerunku kobiet. Ta zmiana następuje przede wszystkim w obrębie tego, jak kobiety patrzą na siebie same i jak dzisiaj postrzegają swoją rolę w społeczeństwie.

Dlaczego współczesne kobiety częściej decydują się na zakup sportowych butów niż wysokich szpilek? Pierwsza odpowiedź jest oczywista: bo są wygodniejsze. Ta wygoda staje się symbolem zmiany. Kobiety nie chcą już nosić klasycznych high heels, w których trudno wytrzymać dłużej niż 3 godziny.

Biegając po mieście, będąc w kilku miejscach w ciągu jednego dnia, wygodniej im pokonywać odległości w miękkich Air Maxach czy komfortowych New Balance’ach.

A że według standardów nie pasują do biznesowego dress code’u? Cóż, moda się zmienia, a korporacje stają się coraz bardziej otwarte na potrzeby pracownika, także w kwestii ubioru. Skoro u mężczyzn wychwala się nowoczesne połączenie eleganckiej marynarki ze stylowymi sneakersami czy trampkami, to czemu kobiety nie mogłyby pozwolić sobie na taką samą fantazję?

Copenhagen Street Style

Według New York Timesa, spadek sprzedaży butów na wysokim obcasie ściśle wiąże się z popularyzacją ruchu #metoo oraz nagłośnieniem spraw związanych z molestowaniem seksualnym kobiet. Po pierwsze kobiety w zauważalny sposób odwracają się od wizerunku seksbomby kreowanego przez ostatnie dekady.

Robią to ze wspomnianej wygody, ale też ze świadomością tego, że zmiana garderoby i podejścia do ubioru to pierwszy krok do wykreowania nowego wizerunku kobiety. Wizerunku, który będzie bardziej adekwatny do ich potrzeb i współczesnych realiów.

Nie znaczy to, że chowają kobiece szpilki głęboko do szafy. Oznacza to raczej, że – jak pokazują ostatnie raporty – w codziennych sytuacjach znacznie częściej decydują się na płaskie, sportowe obuwie, a obcasy pozostawiają głównie na wyjątkowe okazje.

W artykule opublikowanym przez New York Times przeczytać można o jeszcze jednym interesującym aspekcie obuwniczych preferencji kobiet. Rzadko mówi się o tym, że kobiety czują się po prostu bezpieczniej w płaskich butach, bo w potencjalnej sytuacji zagrożenia mają szansę na ucieczkę. Trudno powiedzieć, czy kwestia ta ma realny wpływ na zmianę wyników sprzedażowych, jednak z pewnością nie powinna być całkowicie ignorowana.

W zmniejszającej się popularności wysokich obcasów swój udział mają także celebrytki, które podczas ważnych gali i wydarzeń decydują się na mniejsze bądź większe manifestacje swojego podejścia do tematu szpilek. Ostatnim głośnym „bojkotem” było pojawienie się Kristen Stewart w Cannes, która, w ślad za Julią Roberts sprzed dwóch lat, ostentacyjnie ściągnęła szpilki i przeszła boso po jednym z najważniejszych czerwonych dywanów świata. Warto wspomnieć, że kilka lat temu Cannes zastrzegło sobie odpowiedni dress code na tego typu gale, a obowiązkową częścią kobiecego stroju są właśnie wysokie obcasy.

W zeszłym miesiącu mistrzyni sportu Serena Williams zbiła z tropu całą arystokratyczną śmietankę, pojawiając się w sneakersach na przyjęciu weselnym księcia Harry’ego i księżnej Meghan. Do długiej sukni projektu Valentino założyła płaskie, wygodne i bardzo sportowe buty, w których bez problemu mogła bawić się do białego rana.

Kristen Stewart Cannes 2018

Skoro więc gwiazdy sportu i filmu kpią ze sztywnych reguł, zawężających kobiety do stereotypowej sukienki i wysokich szpilek, to czemu przeciętne klientki nie miałyby zrobić tego samego? W dobie równouprawnienia, popularyzacji ruchów feministycznych i rozwoju ultrakomfortowego techwearu, trudno się dziwić, że sprzedaż klasycznych, mało praktycznych butów na obcasie przegrywa z wygodnymi i coraz bardziej różnorodnymi sneakersami.

Tekst: MW

FASHION