Naomi Campbell i jej mama, Matt Smith (znany szerzej jako książę Karol z serialu „The Crown”), Kristin Scott Thomas oraz M.I.A. dbają o to, abyśmy poczuli aurę świąt z najwyższej modowej półki.

Klimatyczna wersja świątecznej piosenki „Carol of the Bells” jest tłem dla szybko zmieniającej się scenografii i planu.

Z mroźnego lasu przechodzimy do londyńskiej knajpy, aby zaraz szybko znaleźć się w miejskim metro wraz z Kristin Scott Thomas w perfekcyjnie dobranej stylizacji. Stąd ruszamy do domów i świątecznych stołów, przy których siedzą członkowie rodziny z mocno nietypowymi minami jak na najbardziej magiczny dzień w roku. Na koniec odwiedzamy Naomi Campbell i jej mamę, które błogo rozkładają się przed telewizorem.

Nie ma tu słodkich uśmiechów, pięknie zapakowanych prezentów, czułych uścisków i rozczulających gestów. Jest mroźno, z dystansem, momentami wręcz przenikliwie lodowato.

Ale ten chłód fascynuje, przyciąga wzrok i sprawia, że kampania Burberry staje się jeszcze bardziej magiczna.

Stylizacje i dodatki zapierają dech w piersiach, a prezentowanie kolejnych elementów kolekcji nie jest nachalne, przez co staje się jeszcze bardziej kuszące. Czy to możliwe, że właśnie zobaczyliśmy najlepszą kampanię na tegoroczne Święta? Poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko!

Tekst: Malwa Wawrzynek
Zdjęcia: materiały prasowe Burrbery