Balenciaga znowu kopiuje

Wygląda na to, że Balenciaga za punkt honoru postawiła sobie kopiowanie produktów innych firm. Najpierw była FRAKTA IKEA, teraz nadszedł czas na mniej rozpoznawalnego gracza, który jednak nie pozostaje bierny wobec kolejnego tak jawnego plagiatu Balenciagi.
.get_the_title().

Tym razem Demna Gvasalia uderzył w samo serce Nowego Jorku, a dokładniej w firmę City Merchendise, Inc., która odpowiada za produkowanie tanich pamiątek, ze Statuą Wolności, budynkiem Chryslera i Empire State Building na każdej grafice. Firma, która sprzedaje torby-souveniry za niecałe 20$, zarzuca marce Balenciaga kradzież całości projektu i konceptu. Według właścicieli formy City Merchendise, Inc., trudno jest odróżnić obie torby pod względem wizualnym. Można je za to rozpoznać poprzez różnicę w cenie, ponieważ za torbę Balenciagi należy zapłacić niemal sto razy więcej niż za popularny souvenir. Cena torby Balenciagi to 1,950$.

fashionista.com

W przeciwieństwie do afery z torbą IKEA, spór nie zakończy się błyskotliwą odpowiedzią ze strony firmy City Merchendise, Inc. Przedstawiciele firmy produkującej souveniry złożyli pozew sądowy przeciwko koncernowi Kering, do którego należy Balenciaga. City Merchandise twierdzi, że w obu produktach widać jednoznaczne podobieństwa w grafice, w elementach, które się na niej znajdują, w kolorach, kształcie oraz rozmiarze. Chociaż to nie pierwsze oskarżenie o plagiat w stosunku do Balenciagi, to pierwszy raz, kiedy pokrzywdzona firma decyduje się rozstrzygnąć tę kwestię na sali sądowej.

FASHION