Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Amazonia płonie. Rekordowa liczba pożarów w lasach deszczowych

Polityka ekologiczna nowego prezydenta Brazylii pozostawia wiele do życzenia.
.get_the_title().

Z danych satelitarnych wynika, że liczba pożarów w Amazonii wzrosła aż o 85 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem – podaje brazylijska agencja kosmiczna INPE. W całym zeszłym roku zanotowano ich mniej niż 40 tys., tymczasem od stycznia do sierpnia tego roku na terenie Amazonii wybuchły już ponad 72 tys. pożarów. Amazonię nazywa się niekiedy „zielonymi płucami świata” – to największy las tropikalny na świecie, który zwłaszcza w dobie globalnego ocieplenia zapewnia naszej planecie prawdziwy detoks, wchłaniając dwutlenek węgla i wymieniając go na życiodajny tlen. Jest domem dla ponad 3 mln gatunków roślin i zwierząt, a także 1 mln tubylców.

Jednak od kiedy w styczniu władzę nad Brazylią – gdzie rośnie 60 proc. amazońskich lasów – objął nowy prezydent Jair Bolsonaro, ich los stoi pod znakiem zapytania.

sao paulo / źródło: archinect

Pisaliśmy już o tym, że administracja prezydenta prędko podjęła kroki ułatwiające wycinkę Amazonii wszystkim zainteresowanym – rolnikom, drwalom czy górnikom. Kilka tygodni temu prezydent zwolnił szefa INPE, który zwrócił uwagę na problem deforestacji w rejonie lasów deszczowych. Teraz Bolsonaro zbagatelizował też kwestię pożarów, tłumacząc, że wypada akurat czas queimady, kiedy rolnicy oczyszczają ziemię za pomocą ognia.

W obliczu pożarów trudno jednak zachować obojętność. W poniedziałek po południu w Sao Paulo zrobiło się kompletnie ciemno, bo dym z pożarów, które toczyły się ponad 2,5 tys. km dalej, kompletnie zasłonił słońce na godzinę. Warto jeszcze nadmienić, że między październikiem a kwietniem w Amazonii panuje pora deszczowa. NASA tłumaczy, że największe stężenie pożarów wypada w porze suchej – w lipcu i w sierpniu, z kumulacją na przełomie września i października.

Jednak jak tłumaczy Alberto Setzer z INPE, pora sucha nie jest powodem pożarów – sprzyja ona oczywiście szybkiemu rozprzestrzenianiu się ognia, jednak rozpalenie go jest przeważnie dziełem ludzi.

Jak myślicie, czy jest szansa na to, że sytuacja w Amazonii ulegnie poprawie?

źródło: new york post

Tekst: NS

Zmiany Klimatu