Autorką tego projektu jest Elena Tamburini. Składająca się z czterech elementów kolekcja powstała jako część jej pracy licencjackiej, obronionej w Nuova Accademia di Bella Arti w Mediolanie. Włoszka stworzyła Filotea, by zwrócić uwagę na cielesność seniorów i związane z nią potrzeby. Mimo że libido z wiekiem wygasa, potrzeba bliskości i czułości w wieku dojrzałym pozostaje nadal żywa i ważna dla dobrego samopoczucia – fizycznego i psychicznego.

Zdaniem Tamburini współczesny design powinien zauważać problemy starzejącego się społeczeństwa i umieć na nie odpowiadać.

Filotea from Elena Tamburini on Vimeo.

Kolekcja Filotea wychodzi naprzeciw potrzebom ludzi starszych, które często są ignorowane, a czasem wręcz nie zdajemy sobie sprawy z ich istnienia. Tamburini śmiało podeszła do tego tematu.

Już sama nazwa jej projektu – Filotea – sygnalizuje, że te wysmakowane, minimalistyczne w formie przedmioty mają być zarazem nośnikiem seksualnej energii i, może z biegiem lat zgubionej, pasji.

Nazwa wzięła się bowiem od Filotes – greckiej bogini będącej uosobieniem przyjaźni, czułości i seksu.

Z myślą o starszych osobach pozostających w związkach powstał stolik kawowy Alvise, który ma idealnie wpasowywać się między dwa fotele i zachęcić do trzymania się za ręce.

Drugim przedmiotem jest Mirella – odpowiednik dwuosobowego balkonika.

Jeśli zastanawiacie się, jak niby para miałaby się dzięki niemu wygodnie poruszać, to odpowiedź jest prosta: tańcząc!

Projektantka twierdzi, że starsze osoby uwielbiają taniec, bo przypomina im on najlepsze lata w życiu, a ukochana muzyka dodatkowo poprawia nastrój.

Artystka tworząc swój projekt, pomyślała jednak również o starszych osobach samotnych.

Choć niektórym lustro z piórami czy szczotka z długim włosiem na pierwszy rzut oka mogą wydawać się śmieszne czy dziwaczne, to po chwili refleksji można dojść do wniosku, że tworzenie takich projektów jest jak najbardziej zasadne.

Przecież samotność jest toksyczna dla naszych komórek, a brak dotyku może prowadzić do chorób. Dzięki tym nieoczywistym przedmiotom starsze osoby mogą zapewnić sobie w domowym zaciszu miniterapię sensorycznej, która złagodzi stres i napięcie.

Spokojnie przeglądając się w lusterku Otello – z czułością i akceptacją dla zmienionych wiekiem rysów twarzy – będzie się otoczonym chmurą piór.

Ich delikatny dotyk na twarzy zachęca do stworzenia niespiesznego rytuału – muskanie piórami będzie działało relaksująco, a przy okazji oswoimy się ze swoim wyglądem i poznamy się lepiej.

Szczotka Filomena to z kolei akcesorium do sensorycznego masażu całego ciała. Delikatnego i w swoim tempie, bo chodzi tu przecież o zapewnienie sobie tego, czego samotnej osobie starszej może na co dzień brakować – dotyku, czułości i pieszczoty.

– Gdy nadchodzą stare lata, związek z drugą osobą i z własną cielesnością się zmienia. Jeśli jednak będziemy w stanie zaakceptować nową rolę w społeczeństwie, a także samych siebie – ze wszystkimi zmianami, jakie na naszych ciałach i twarzach wyrył wiek – to seksualna sfera naszego życia może być nadal aktywna i sprawiać nam wiele radości – komentuje Tamburini dla Dezeen.com.

I nagle wizja starości staje się jakoś tak bardziej znośna, prawda?

Zdjęcia użyte w tekście: Elena Tamburini za Dezeen.com
Tekst: KD