Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Słynny youtuber natknął się na ciało w japońskim „lesie samobójców” i opublikował nagranie

Teraz przeprasza.
.get_the_title().

Logan Paul to 22-letni amerykański youtuber, którego konto subskrybuje 15 mln osób. Ostatnio, podczas wycieczki do Japonii, wybrał się do lasu Aokigahara u podnóża góry Fuji, który znany jest także jako „las samobójców”. Jest to drugie po moście Golden Gate w San Francisco najpopularniejsze miejsce na świecie, w którym ludzie decydują się odebrać sobie życie. Oficjalne dane są wprawdzie niedostępne, ale wiadomo, że każdego roku samobójstwo popełnia tam kilkadziesiąt osób.

Paul nie przepuścił tej okazji i nagrał w lesie samobójców filmik.

Na początku 15-minutowego wideo Paul i jego znajomi wchodzą do lasu. Youtuber pokazuje, co wzięli ze sobą – oprócz sprzętu kempingowego jest to m. in. piłka i lornetka, którą bohaterowie filmiku wzięli „aby zobaczyć duchy”. Już sam dobór ekwipunku można uznać za nieodpowiedni – w końcu grupa udaje się do miejsca, w którym tak wiele osób spędza ostatnie chwile życia – jednak to, co dzieje się dalej sprawiło, że Paul znalazł się w ogniu krytyki.

Grupa natyka się na mężczyznę, który popełnił samobójstwo przez powieszenie. Nie przestaje jednak filmować, kiedy widzi zwłoki (na filmie zostają one jednak zamazane). – Czy właśnie znaleźliśmy martwego człowieka w lesie samobójców? – pyta Paul, jakby nie był świadom tego, do jakiego miejsca się wybrał.

Następnie przeprasza swoich fanów, mówiąc, że miał to być zabawny filmik, zaczyna się śmiać, pyta widzów, czy nigdy nie stali obok martwego ciała, a na koniec podkreśla, że samobójstwo nie jest żartem.

Wideo pod tytułem „We found a dead body in the Japanese Suicide Forest…” zostało skasowane z YouTube’a po niespełna dobie. Do tego czasu obejrzało je około 7 mln osób. Film niemal natychmiast wywołał w sieci prawdziwą burzę, a Paul został skrytykowany za niestosowne zachowanie i robienie show z cudzej tragedii. Oczywiście natychmiast wystosował także przeprosiny, które zamieścił na Twitterze. Podkreślał w nich, że popełnił błąd, ale z drugiej strony twierdził także, że jego filmik miał uwrażliwić ludzi na problem samobójstwa i cytował Spider-Mana, pisząc, że „z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność”. Krótko mówiąc, jego styl przeprosin także nie wszystkim przypadł do gustu i wydaje się, że Paul nadal nie wie, w czym w zasadzie tkwi problem.

Źródło: Dazeddigital

TU I TERAZ